Benyco Isette 50 debiutuje w polskich salonach

Nowy importer na polskim rynku – Benyco dziś oficjalnie debiutuje na polskim rynku modelem Isette 50 4T. To stylistyczne nawiązanie do retro stylu, który w naszym kraju przeżywa prawdziwy renesans. Wraz z Andrzejem Kuczmierowskim sprawdzamy tę maszynę.

Z okazji debiutu przygotowaliśmy dla Was wideo pokazujące z bliska ten dość interesująco wyglądający sprzęt. Mimo niecodziennego wyglądu cena nie przekracza progu 5000 PLN wśród polskich dealerów u których pojazd jest już dostępny. To pojazd posiadający wiele nietypowych rozwiązań jak na ten segment – przyznaje Andrzej Kuczmierowski, przedstawiciel importera w rozmowie ze Skuterowo.com:

I faktycznie, może nie znajdziecie tutaj obudowy nadwozia ze stali, ale za to warto zwrócić uwagę na dość nietypowy, retro design połączony ze światłami led i ciekawie przyciemnonym kloszem. Benyco Isette 50 jest napędzane silnikiem czterosuwowym (4T), który oferuje dość mało mocy w porównaniu z braćmi 2T.

Benyco Isette 50: Dane techniczne

Silnik  czterosuwowy, jednocylindrowy, chłodzony powietrzem
Pojemność 49 ccm
Moc 2.2 kW/7500 obr/min
Moment obrotowy 3.0 Nm/7000 obr/min
Rozruch Elektryczny/Nożny
Zapłon CDI
Smarowanie Mokra miska
Stopień kompresji 7.0:1
Przekładnia Automatyczna
Przeniesienie napędu pas
Hamulce przód/tył tarczowe/bębnowe
Porędkość maksymalna 45 km/h
Pojemność zbiornika 6l
Akumulator 12V
Koła przód/tył 3.5-10
Masa sucha/gotowy do jazdy 86/90 kg
Wymiary 1865*1090*770 mm

Dzisiaj blog Skuterowo.com w plenerze, jak z resztą widać. Isette od Benyco to jest nowy skuter, który dopiero w tym sezonie pojawił się na polskim rynku i jest on trochę nietypowy. Ma on też trochę inne wyposażenie niż podobne konstrukcje typu retro. W omówieniu tego sprzętu dzisiaj pomoże mi Andrzej, przedstawiciel importera. No i właśnie – co on ma takiego dziwnego, niespotykanego w tym segmencie?

Przede wszystkim to wahacz pchany, który jest dosyć niestandardowym rozwiązaniem. Nie znajdziemy tutaj klasycznych amortyzatorów.

Zobaczmy jak to wygląda z bliska, bo to jest właśnie chyba dosyć podobne rozwiązanie jakie możemy zobaczyć w innych włoskich konstrukcjach, na pewno w Mosquito, tak?

Tak, bądź też w starszych konstrukcjach Vespy, albo Lambretty.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

A tylne zawieszenie?

Tylne zawieszenie to klasyczny amortyzator.

Jesteśmy w stanie go zobaczyć, bo on jest dosyć bardzo obudowany, nie?

Tak, jest dosyć mocno osłonięty.

Aha, czyli nie zobaczymy, ale to jest pojedynczy amortyzator?

Tak, to jest pojedynczy amortyzator, ale tutaj możemy zobaczyć, że jest wzmocniony elementem przykręconym również do silnika, który pomaga stabilizować koło.

Wydech też jest dosyć taki… Ja nie widziałem w segmencie tanich skuterów takiego wydechu.

Tak, wydech jest dosyć mocno nawiązujący do Retro konstrukcji sprzed co najmniej 40 lat.

Dobra, co się tu znajduję?

To jest schowek na podręczne rzeczy. Zmieścimy tutaj telefon komórkowy, portfel, klucze, jakieś bardzo podręczne rzeczy.

Pod kanapą zmieści się kask, to jest jakiś taki większy schowek?

Nie, schowek jest niestety dosyć niewielki. Mamy tutaj dostęp do regulacji gaźnika pod siedzeniem i dostęp do wlewu paliwa.

Na co jeszcze ja zwróciłem uwagę, gdy po raz pierwszy zobaczyłem sprzęt to ten bagażnik. W jaki sposób w ogóle się go, że tak powiem, stosuję, używa?

Do bagażnika można zamontować kufer, albo używać go do przewożenia trochę większych bagaży, albo używać go jako oparcia.

Są też nawiązania, widzę, takie do nowoczesności, czyli światła led, kierunki + pozycja + stop .

Tak, światła ledowe generalnie bardziej wytrzymałe i o wiele lepiej widoczne.

Okej, a z przodu?

Z przodu znajdziemy klasyczną żarówkę w przedniej lampie, która z resztą jest regulowana.

Ten klosz jest jakiś taki inny, bo on jest chyba gdzieś barwiony, taki przyciemniony jakby sprawiał wrażenie.

Tak, klosz ma, że tak powiem, obramówkę przyciemnioną na matowo, a z przodu również ledowe kierunki i specyficznie ukryty klakson.

To faktycznie, ale powiem, że fajnie wygląda. Jeszcze nie rozmawialiśmy o manetkach, a one też są dosyć inne.

Tak, manetki zdecydowanie zwracają uwagę. Są pogrubione na środku i dosyć gęsto karbowane. To również nawiązanie do klasyki.

I odcięcie zapłonu, to się nie często zdarza w 50-tkach.

Tak, to taki smaczek.

Okej, odpalisz? Pokażesz jak to brzmi?

Oczywiście. Isette jest dosyć cicha i niewiele pali, jakieś 2.5 l / 100 km.

Dobra, i jak wiadomo homologacyjne jest wymóg, żeby to jechało 45 km/h, nie więcej.

Oczywiście skuter spełnia wymagania homologacyjne, ale oczywiście można go odblokować.

A jak się go odblokuję?

To prędkość maksymalna wzrasta do około 70 km/h.

To właściwie tyle, jeśli chodzi o ten sprzęt. Chyba omówiliśmy wszystkie najważniejsze podzespoły i też omówiliśmy to co najważniejsze, czyli kwestia designu. Wydaję mi się, że będzie się wyróżniać na drogach, bo za taką cenę no nie można chyba znaleźć podobnej konstrukcji.

Po za tym nasz skuter jest dostępny w pięciu wersjach malowania.

I jakie są? Bo to jest taka kremowa, tak?

Tak, taki kremowy/beżowy, czerwony, zielony, czarny i szary.

Ania Grzelak

Kobieta o nietypowej pasji. Mając trzynastkę na karku jeździła klasycznym Simsonem. W wieku 18 lat kupiła pierwsze 650 ccm. Jej garaż to cały przekrój segmentów od małego skutera, przez maxi Burgman po klasycznego nakeda.

3 opinii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button