Fotoradary w gminie Tarnów: Pouczają, a nie nakładają mandaty

Z Koszyc Małych płynie pozytywny akcent drogowy. Temat również dla jednośladowców, wszak nie tylko właściciele samochodów, ale również motocykli i skuterów są narażeni na mandat z fotoradaru.

Gmina Tarnów zakupiła dość ciekawe urządzenia służące do pomiaru prędkości. Jednakże nie rejestrują one prędkości, a jedynie ją mierzą i wyświetlają stosowny komunikat. W przypadku przekroczenia limitu dostajemy informację o wysokości mandatu jaki przysługuje w sytuacji gdyby złapała nas policja. Tylko tyle.

Nie chcieliśmy, żeby nam powiedzieli, że mamy maszynkę do robienia pieniędzy

– tak wójt gminy Tarnów tłumaczy postawienie sygnalizatorów pouczających kierowców jadących zbyt szybko i dziękujących tym, którzy przestrzegają przepisów.

– Taki fotoradar kosztuje ok. 30 tys. zł, więc możemy zainstalować pięć takich fotoradarów ostrzegających, zamiast jednego karzącego już finansowo

– dodaje Grzegorz Kozioł.

Mieszkańcy są zadowoleni z nietypowych sygnalizatorów. – To jest naprawdę strzał w dziesiątkę – stwierdza mieszkanka Koszyc Małych. Kierowcy zdejmują nogę z gazu również po to, by uważniej przyjrzeć się urządzeniu, dzięki czemu na drodze jest bezpieczniej.

Zastanawia nas tylko jakie komunikaty będą wyświetlane po wejściu w życie nowego taryfikatora 2015. Wówczas granica kwotowa będzie płynna, a “cena” wykroczenia będzie ustalana na podstawie średniej krajowej. To zmusi operatora tych urządzeń do częstych aktualizacji.

Jakie jest Wasze zdanie na temat tych maszyn? Lepsze od standardowych fotoradarów?

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Ania Grzelak

Kobieta o nietypowej pasji. Mając trzynastkę na karku jeździła klasycznym Simsonem. W wieku 18 lat kupiła pierwsze 650 ccm. Jej garaż to cały przekrój segmentów od małego skutera, przez maxi Burgman po klasycznego nakeda.

Inne publikacje na ten temat:

5 opinii

  1. Na Arkuszowej też jest takie coś tylko starszy model pokazuję aktualną prędkość bez punktów i pieniędzy

  2. zapraszam jakby moje było 🙂
    tylko najlepiej weekend bo tam z jednej strony tego jest rondo z drugiej przejście dla pieszych i galeria handlowa – spory ruch i ciężko się rozbujać.
    W każdym razie za pomoca tego cuda, i gps-a i hamowni doszedłem do wniosku że moje liczniki (a przynajmniej prędkościomierz) są całkiem całkiem dokładne.

  3. ja mam na Warszawskiej niedaleko bloku ale bez taryfikatora. Na nim sprawdzam dokładność prędkościomierza 🙂

  4. Mieszkam w okolicach Tarnowa i przez Tarnów przejeżdżam, tego typu urządzenie miałem już w 2 miejscach na mojej drodze dojazdu do pracy, “miałem” bo z jakiegoś powodu zniknęły, niestety urządzenia te są mocno awaryjne, przez jakiś czas niby działają, ale później albo nie pokazują nic, albo pokazują jakieś głupoty, np. kto by nie przejeżdżał z dowolną prędkością to zawsze pokażą to samo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button