Test Zipp Neken 50: Za kierownicą

Dziś w Skuterowo.com gości pojazd nietypowy. Nie jest to skuter, a motorower, choć na pierwszy rzut oka nie jeden myślał, że to po prostu motocykl. Sami zobaczcie co proponuje Zipp dla tych, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z “manualem”.

Bez dwóch zdań: Każdy, kto na co dzień śmiga skuterem chciałby od czasu do czasu powachlować nieco biegami, tak też było w naszym przypadku. Z czystej ciekawości chcieliśmy sprawdzić jeden z najpopularniejszych motorowerów na naszym rynku: Zipp Neken.

Zipp Neken ssanie.
Pod bakiem znajduje się dźwignia ssania.

To nie jest motorower. Tak pomyśli każdy, kto będzie miał kontakt z Nekenem po raz pierwszy. Wizualnie pojazd przypomina bardziej 300tkę. Wyglądem jest to bardzo dojrzały jednoślad, co po prostu może się podobać. Nieco gorzej jest, gdy podejdziemy bliżej. Jakość montażu i wykończenia wskazuje, że mamy do czynienia ze sprzętem za niecałe 4 tysiące. Wraz z pierwszym odpaleniem nie doszło do rozczarowania. Akustyka wydechu również nie zdradza prawdziwej pojemności Zippa. Jednak nim mogliśmy się o tym przekonać musieliśmy się nieco natrudzić. Przeszło 20 minut próbowaliśmy uruchomić Nekena poraz pierwszy. Sprawdziliśmy świecę, iskrę, kompresję… Po kilku minutach naszą uwagę zwróciło plastikowe pióro znajdujące się pod bakiem. Okazało się, że właśnie w tym miejscu umieszczono dźwignię ręcznego ssania. Gorszego znaleźć nie można było. Wyłączenie wzbogacania mieszanki podczas jazdy jest przez to niemożliwe. Trzeba się zatrzymać, wyłączyć ssanie i dopiero kontynuować jazdę…

Duże wibracje to jedna z wad Nekena.
Duże wibracje to jedna z wad Nekena.

Pierwsze kilometry. We znaki od razu dają się wibracje przenoszone na nogi kierowcy. Są one najbardziej dokuczliwe przy około 6 000 obrotów na minutę. Powyżej, jak i poniżej tej wartości jest nadzwyczaj komfortowo. To za sprawą zawieszenia. Tył to dwa solidne amortyzatory. Z przodu lagi są bardzo miękko zestrojone. Możne aż za miękko. Podczas hamowania przód potrafi bardzo nurkować. Kanapa raczej wygodna. Siedzi się nisko. Mogłaby być nieco szersza.

Hamulce. Pracują skutecznie i wydajnie. Nie ma problemu z precyzją zatrzymywania pojazdu. Zastrzeżenia należy mieć jednak do przednich klocków. Przy przebiegu 1300 kilometrów te już wyparowały. Materiał eksploatacyjny nie jest drogi, jednak przy tak niskim przebiegu wymiana normalnie nie powinna mieć miejsca.

Zipp Neken posiada 4 manualne biegi.
Zipp Neken posiada 4 manualne biegi.

Skrzynia biegów. Wymaga dopracowania. Zdarzało się sporadyczne “wypadanie” przełożeń. To zjawisko dotyczyło zwłaszcza trójki. Po prostu spokojnie jadąc nagle traci się siłę napędową, a silnik wyje wniebogłosy. Można się zdziwić. Jednak nie to jest największym problemem. Dosyć trudne jest wyczucie luzu. Często zamieszczony w tablicy rozdzielczej wyświetlacz pokazując 0 potrafił kłamać. Po zatrzymaniu puszczając sprzęgło można się niemile zaskoczyć. Przez to zawsze stojąc na światłach musieliśmy zdejmować rękę z lewej klamki bardzo delikatnie. Tak na wszelki wypadek.

Silnik. Jednostka napędowa spisywała się bez zarzutów. Jest elastyczna i nie łapie zadyszki nawet przy pokonywaniu wielu kilometrów bez zmiany prędkości obrotowych. Jak na czterosuw o pojemności 50 ccm dynamika jest bardzo dobra.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Deska Zippa posiada również obrotomierz
Deska Zippa posiada również obrotomierz

Deska rozdzielcza. To trzy zegary: Prędkościomierz, obrotomierz i wskaźnik poziomu paliwa. Do tego standardowo dołączono kontrolkę kierunkowskazów, świateł drogowych i dzwoniącego telefonu. Na tą ostatnią nie można zwracać uwagi. Miga często wywołując fałszywe alarmy. Do tego wszystkiego jeszcze dodano mały wyświetlacz mówiący o aktualnie zapiętym przełożeniu.

Przy manetkach mamy do dyspozycji przełączniki. Należy się przyczepić do włącznika kierunkowskazów. Ten jest bardzo nieprecyzyjny. Przykładowo wyłączając lewy można omyłkowo uruchomić prawy. Przy wykonywaniu tej czynności trzeba się skupić. Minus również za brak sygnału dźwiękowego mówiącego o włączonym migaczu. Jadąc w pełnym słońcu można zielonej lampki kontrolnej po prostu nie zauważyć i jechać z włączonym kierunkiem.

Tylna lampa jest dobrze widoczna. Przedni reflektor spisuje się znakomicie.
Tylna lampa jest dobrze widoczna. Przedni reflektor spisuje się znakomicie.

Oświetlenie. Działa bez zarzutów. Tylna lampa jest dobrze widoczna. Przedni reflektor spisuje się świetnie zarazem w trybie mijania, jak i świateł drogowych.

Do tego duży bak. Zatankowanie do pełna to ponad 60 PLN wyświetlające się na dystrybutorze. Na 13 litrach jeździliśmy dwa tygodnie bez zaglądania na stację. Przejechaliśmy 500 kilometrów, a na desce jeszcze nie świeci się rezerwa. Nasza jazda daleka była od ekonomicznej, mimo to średnie spalanie nie przekraczało 2.6 L/100 km. To świetny wynik, nawet na czterosuw o masie własnej niemal stu kilogramów.

Zipp Neken to fajna zabawka właśnie dla kogoś, kto chciałby powachlować biegami przed pójściem na kurs prawa jazdy. Przy okazji można się nim wybrać gdzieś poza miasto, albo po prosu poszaleć po bezdrożach. Do tego wszystkiego ten motorower nadaje się idealnie. W przeciwieństwie do ruchu miejskiego. Tutaj jednak skuter zdecydowanie wygrywa swoją zwinnością no i automatyczną skrzynią.  Cena? 3.700 PLN (Zipp.pl).

Silnik
Jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem
Pojemność 49 ccm
Sprężanie 7,3:1
Moc maks. 3,9 KM przy 8500 obr/min
Maks. moment obrotowy 2,5 Nm przy 7500 obr/min
Skrzynia biegów
czterobiegowa, manualna
Starter/Zapłon elektryczny lub nożny/CDI
Podwozie Rama z rury stalowej
Zawieszanie p/t widelec teleskopowy/podwójny element resorująco-tłumiący
Hamulec p/t Hydrauliczny tarczowy/bębnowy mechaniczny
Opony p/t 2.75-18/3.50-16
Pojemność zbiornika paliwa 13 l
Kolorystyka czarno-bordowy, czarno-srebrny

Zobacz więcej zdjęć:
[nggallery id=31]

Więcej testów jednośladów.

Fot.: Skuterowo.com

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

19 opinii

  1. Pierwsze co mnie odrzuca w tym “moto” to hample – z tyłu bęben, z przodu hydrauliczny tarczowy z 1-tłoczkowym zaciskiem i chińskim ABS-em – pojazd i kierujący zasługują na coś lepszego…

    Co do wibracji to jest to cecha wszystkich pojazdów z tymi silnikami (139FMB), a owe wibracje to tzw. momenty swobodne. Porażką, w tym przypadku nie tylko Zippa ale wszystkich producentów jest to, że podnóżki pasażera są montowane właśnie do silnika.

    Co do znalezienia luzu to w każdym moto wymaga to wprawy ;). Najlepiej chyba przy zatrzymaniu wbijać na 1 i wtedy pomiędzy 1 i 2 na luz. Ale to, że biegi potrafią wypadać to jakieś nieporozumienie…

    Ostatnio na blogu lamentowałem, jak to mój 2-letni motorower przez zimowe przejażdżki dostał kilku wykwitów rdzy. A tutaj mamy nowy pojazd, a już na cylindrze, nitach wlewu paliwa, “clip-onach” kierownicy jest rdza – masakra.

    Żeby nie było, że nic mi się nie podoba to napiszę, że wydeszek jest niezły ;).

  2. Michał, zacisk 1-dno tłoczkowy na przednim kole, wcale nie jest taki zły, tym bardziej w 50-tce 😉 W moim Kymkaczu 150ccm, też z przodu mam 1 tłoczek i jest OK, natomiast z tyłu bęben nie wydala, mogłaby być tarcza, ale ja się przyzwyczaiłem i hamuje tylko przednim, tylny używam awaryjnie, albo na niepewnym podłożu, typu piasek lub jesienne liście 😉

  3. Wiesz Pietro, w chińczyku miałem z przodu 2-tłoczkowy i z tyłu będen i tylko z tego pierwszego byłem zadowolony. W Kymco mam z przodu i z tyłu 2-tłoczkowe hydrauliczne i nie wyobrażam sobie jazdy z innymi hamulcami – to są żyletki, nie ma sytuacji i prędkości żeby nie dały rady ;). O bębnie nawet mi nie pisz – 1500km i się hamulec skończył…

  4. Mój bębnowy na tyle wygląda jak nowy, żadnych rys na piaście koła i szczękach-szczęki grube jak nowe, tyle że słabo hamują, muszę sciskać klamkę wszystkimi palcami (przebieg ponad 30tyś.km) Trzeba przyznać Kymco, że materiały mają b.dobrej jakości.. szczęki sprzęgła też jak nowe (dużo mięsa), przy takim przebiegu!!! 🙂

  5. Osobiście nie rozbiegałem koła żeby sprawdzić stan szczęk, ale nawet jeśli były całe to tym bardziej nie chcę mieć już więcej do czynienia z bębnami (jakim cudem kiedyś motocykle miały z przodu i z tyłu bębny?!).

    No dobra, zobaczmy co inni sądzą o Nekenie ;).

  6. Ja też jestem zwolennikiem hamulca tarczowego to większa siła hamowania
    przy tak małych bębnach takiej nie uzyskamy.
    Co do motorowerów ,osobiście uważam to za pojazd kamikadze i mało miejski.
    Na miasteczka bez tłoku i dłuższe wypady może tak ale na Wrocław to skuter wymiata i nie ma mocnych.
    Pamiętanie o biegach przy takim tasowaniu się aut to masakra.
    Nawet duża wprawa nie da tego komfortu co automat.

  7. Michał, ja rozbierałem tylne koło żeby sprawdzić stan szczęk, wyczyścić i nasmarować ośkę rozpieracza. Też wolałbym z tyłu tarczę, ale bębny jednak są trwalsze, nawet do dziś są stosowane w drogich, dużych motocyklach 😉

  8. Pietro ma racje bęben jednak ma swoje zalety mimo że słabiej chwyta. ja sam mam mieszany i mam porównanie a to już mój drugi który ma takie rozwiązanie

  9. Z tymi biegami to przesadzacie, nie jest tak źle. W Kymco np. jest tak: 1 do 20km/h, 2 do 45km/h, 3 do 65km/h 4 do końca – jak ktoś jeździ odblokowanym skuterem to na upartego mógłby jeździć po mieście tylko na pierwszych dwóch biegach, ale jeździ się na trzech tak jak samochodem. Jak się sprawnie zmienia biegi to trwa to mniej niż sekundę. Dla leniwych są też pojazdy ze skrzynią citymatic, czyli manualne biegi ale sprzęgło automatyczne – tak jest u mnie w Kymco i nawet Gracjan Roztocki by tym umiał jeździć, nawet by film zrobił i na YT wrzucił :D. Żeby zobaczyć jak to jest to trzeba się przejechać. No ale…;)

  10. Wczoraj kupiłem Bartona Sprinta, a byłem nastawiony na Rometa Zetke bądź Zippa Neken, po długich jazdach próbnych (gratulacje za 5h wytrwałości dla sprzedawcy) i jednak Zetki mają coś z silnikami (dziwacznie pracują, sprawdzone na 2 sztukach) a w Nekenach dziwnie pracuje skrzynia biegów (niekiedy wyskakują) i źle sie zmienia biegi. Po rezygnacji z tych modelów zasiadłem za sterami Bartona Fightera ale dla mnie był troche za mały (mam 188cm wzrostu) ale wszystko chodziło jak należy, ale jednak plastiki zwykłe które rozlecą się z biegiem czasu. Barton Sprint jednak troszeczke większy, plastiki też jak w figterze, ładnie wchodzą biegi, tolerancja prędkościomierza była poniżej +/- 5% a obrotomierza no niestety nie miałem jak sprawdzić. Jedno co mnie ździwiło to dźwięk jak 150ccm. Najbardziej co mnie ździwiło że Barton Sprint i Figter są przysyłane złożone w metalowych klatkach, a nie jak chińskie skutery w częściach. ALE przejechałem dopiero 100km i za dużo mówić o nim nie moge, postaram sie coś napisać więcej po minimum 1000km 🙂

    Pozdro

  11. Kolejny test i kolejna porażka Zippa,Ssanie pod zbiornikiem paliwa???Kto to wymyślił?!Klocki hamulcowe które “znikają” po 1300 km no to już jest przegięcie!A do tego wyskakujące biegi,miałem okazję zrobić pare kilometrów Rometem CRS 50 i tam była ta sama przypadłość a na Zippa to na pewno nie wsiądę bo jeszcze chcę pożyć trochę na tym świecie.Mój Neksiu ma ponad dwa latka a na “zegarku” 14 tysiaków i oprócz delikatnej kosmetyki (takie tam małe poprawki lakiernicze w okolicach tylnego koła) i regularnej wymiany tego co fabryka przykazała nic się z nim nie dzieje mimo tego że okresowych przeglądów nie przechodził.Michał wydech może ma i ładny ale wiem z włsnych obserwacji ze to długo nie potrwa i niedługo ta ruda brzydka pani upomni się o niego.

  12. Czekam niecierpliwie ale znająć sprzęta rewelacji się nie spodziewam hehe Czytałem Michale twój test na innym portalu i zgadzam się z tym co napisałeś w 95 procentach.Na dwa Nexxoniki w moim mieście obydwa jeżdzą o ponad dwóch lat intensywnie i bez problemowo,znajomy kupił teraz New Dinka 50 tak że grono Kymcowców powiększa się.Czekam też niecierpliwie jakim to pojazdem Pan Michałek będzie się poruszał w niedalekiej przyszłości.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie życzę szerokiej drogi i niech moc będzie z wami!

  13. mam nekena od marca przejechałem 6000km jestem zadowolony ciogłe palenie
    gumy stawiania na koło, na każdym zakręcie pisk.
    wymiana-zębatki z łanicuchem i opona tylna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button