Yamaha Majesty 125 ccm S (skuter na prawo jazdy kat. B): Od A do Z

Przez ostatni tydzień w redakcji Skuterowo.com gościł wyjątkowy skuter 125 ccm. To nowa, odmieniona Yamaha Majesty S 125 ccm, która zaskakuje niemal na każdym kroku, a właściwie na każdym kilometrze jaki pokonaliśmy tym sprzętem.

Nasze eskapady na Yamaha Majesty 125 często krzyżował deszcz, który i tak nas nie zniechęcił na tyle, aby porzucić ten skuter w garażu. To za sprawą jego wyjątkowości i dopracowaniu w każdym calu, co możecie zobaczyć na powyższym filmie.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Zachęcony przez wasz artykuł postanowiłem wypróbować majesty s,przez dwa dni zrobiłem 400 km w mieście i w trasie, albo ja miałem inny skuter albo wy.Po mieście idzie na ostro dobre odejście to jedyna zaleta tego skutera,pozycja którą wymusza siedlisko jest tak nie komfortowa że po 30 minutach boli cie wszystko od kolan po plecy,jeśli nie zauważycie dziury i w nią wpadniecie kierownica wyrywa wam ręce ,hamulce żylety aż do przesady mocniejsze wciśnięcie kończy się blokowaniem kół .W trasie pozycja wymuszona siedliskiem zmusza do przerw w jeździe, trasę do Radomia i z powrotem do Warszawy przerywałem co 50 km .No i cena wiem że za Yamahę trzeba płacić ale 14 tyś. to przegięcie. Reasumując jeśli chcecie żeby jazda skuterem dawała wam przyjemność zróbcie jak ja dołożyłem 5 tys i kupiłem x-maxa skuter dopracowany do perfekcji .Pozdrawiam

  2. No tak Adek67, dołożyłeś 1/3 ceny i kupiłeś coś lepszego, genialne – cieszę się Twoim szczęściem ale przy okazji porównujesz dwa skutery o innym przeznaczeniu i innej półce cenowej żeby nie powiedzieć również jakościowej. X-Max to klasa premium a Nowa Majesty S to typowy mieszczuch na krótkie trasy z płaską podłogą na kratkę browarów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button