Jazda motocyklem po Polsce: Uwaga na dziury w drogach

Witajcie. Jestem nowym skuterzystą, zarówno na Skuterowo.com jak i na drogach. Dzisiaj pragnę podzielić się z wami moimi doświadczeniami z poruszania się na naszych pięknych drogach.

Otóż jak każdy wie drogi w naszym kraju są w stanie tragicznym i chyba każdy wie co to oznacza dla samochodów jak i dla motocykli. Opiszę tutaj moje wczorajsze doświadczenie z tej “zabawy”. Musiałem pojechać koło godziny 20 do znajomego. Mieszka on miasto dalej lecz na przedmieściach. Poruszałem się drogami często używanymi. Był już lekki zmrok i mgła, do tego jeszcze droga prowadziła przez las.  Moja trasa była istnym slalomem, a gdy już nie dało się nijak tego wyminąć, modliłem się tylko, by mój skuter wytrwał drogę tam i z powrotem. W głowie nasuwały mi się myśli, czy jakaś śrubka zaraz nie odpadnie. Jednym z problemów są również dziury po deszczu, które są bardzo zdradliwe, wtedy najlepiej trzymać się od nich z daleka. Dziury w nocy są bardzo słabo widoczne i na to też trzeba zwrócić bardzo dużą uwagę. Często jest tak, że gdy jest dziura, dwie, to dalej mamy całe ich zgrupowanie.

Jak najlepiej uniknąć dziur na drodze?- Jako pełnoprawni użytkownicy dróg nie bójmy się jechać czasem środkiem swojego pasa, gdy na poboczu widzimy cichych zabójców pojazdów- czyli owe dziury.  Kierowcy, którzy w tym czasie będą trąbić, mogą jedynie uznać się za bandę kretynów, nie rozumiejących innych ludzi.  Jeśli już jeździmy po różnych drogach nie tak pięknych jak drogi w chodź by w Niemczech to starajmy się co jakieś 100km znaleźć troszkę czasu dla skutera i dokręcić wszystkie śruby, a najlepiej wcześniej posmarować je niebieskim klejem do śrub – ThreadLock. Życzę powodzenia na drodze. Szerokości.

Chriss

Zapaleniec motocyklowo/skuterowy. Romet 747 4T

Inne publikacje na ten temat:

5 opinii

  1. Dokładnie. Najgorsza jest wielka dziura przy zakręcie. Jak samochód wyskoczy zza zakrętu ni jak jej ominąć i dalsza droga do domu z buta..

  2. Mnie parę dni temu przydażył się nieciekawy incydent a mianowicie po wjechaniu w dziurę jakimś cudem odkręciła się śrubka od tylniego amortyzatora i amor się osunął na silnik i koło zablokowało, naszczęście przy bardzo małej prędkości. Dzięki Bogu był bardzo miły Pan, który pomógł i miał w garażu odpowiednią śrube i dokręciliśmy.
    Pozdrawiam

  3. Niestety stan większości naszych polskich dróg nie daje powodów do zadowolenia z ich użytkowania ani kierowcom samochodów ani motocykli i skuterów. Niektóre odcinki są takie że nie ma gdzie ominąć tych dziur i bardzo nie można się rozpędzić bo trzeba uważać żeby nie wpaść w dziurę i w najgorszym przypadku nie złamać ramy albo urwać koła lub innej części.

  4. Ostatnio jechałem modlińską (wawa) i najechałem bokiem opony , tak mnie bujneło że już myślałem że się wywale ,ale się udało zachować równowagę ( ta dziura jest mniej więcej na wysokości skuterlandu na prawym pasie ) pozdro

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button