.jpg)
Na zachodzie możliwość ubezpieczenia jednośladu na okres krótszy niż rok to standard. W Polsce OC na motocykl trzeba obowiązkowo wykupić polisę na cały rok, bez względu na faktyczny okres użytkowania motocykla. Czy to sprawiedliwe?
Z góry należy zaznaczyć, iż obowiązek posiadania OC przez cały rok reguluje polskie prawo, a nie sami ubezpieczyciele. Z przepisów wynika, że każdy zarejestrowany pojazd musi posiadać ważną polisę przez cały okres jego posiadania, a nie użytkowania. Wyjątkiem są tutaj pojazdy zabytkowe. Ich właściciele wywalczyli sobie takie prawo kilka lat temu w sejmie.
Według ekspertów bardziej liberalne podejście do kwestii ubezpieczenia spowodowałoby zwiększenie się odsetka kierowców jeżdżących bez ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.
Sytuacja ta może się zmienić, jednak do dziś dnia nikt nie wyszedł z taką inicjatywą, zarówno ze strony rządowej, jak i samych motocyklistów i motorowerzystów.
Wartość pojazdu nie ma znaczenia dla wysokości OC (ewentualnie bardzoznikome). OC mierzy się \”prawdopodobieństwem wyrządzenia szkody\” na innej osobie lub rzeczy. Prawdopodobieństwo rośnie w dużych aglomeracjach, wraz ze wzrostem pojemności skokowej silnika albo też przez niski wiek i doświadczenie kierowcy. Tak tylko mówię gwoli wyjaśnienia 😉
Maxiskuter 125cm3, wartość 15k zł, OC na rok za 80zł. Po co więc na pół roku? Źadne oszczędności. Tym bardziej,że OC zawsze bierze się najtańsze.
Zwłaszcza że ciągłość OC dla pojazdu (OC jest na pojazd a nie właściciela- choć zależy częściowo od \”parametrów\”użytkownika) jest wymogiem ustawowym-wiec po roku wychodzi na jedno. Nie można kupować OC tylko na lato a na zime nie bo to by sie musiało równać z czasowym wyrejestrowaniem. Taka forma opłaty na raty i zapewne droższa niż całoroczne za jednym razem.
Normalnemu szarakowi to raczej na plaster potrzebne udogodnienie.Natomiast tym co obracają jednośladami lub tym co chcą sprzedać \”po sezonie\” może sie to mniej lub bardziej opłacać.
Dokładnie, a dodatkowo znając ubezpieczycieli to jakby była możliwość wykupienia na pół roku to cena pewnie od rocznej różniła by się kilkoma złotymi.Aha i zostaje druga kwestia, zapewne zabieraliby zniżki za brak ciągłości 🙂