Peugeot Kisbee: Test Wideo

Ponad 500 kilometrów. To chyba odpowiedni dystans jak na podsumowanie ciężkiego, miejskiego testu dla tegorocznej premiery z francuskiej stajni. Kisbee oczarował Skuterowo.com bardzo dobrym stosunkiem ceny do jakości. Peugeot za kwotę 5000 PLN oferuje nam mały, zwinny i bardzo dynamiczny skuter, który czaruje również wyglądem. Może się podobać zarówno skuteromaniaczkom jak i skuteromaniakom. Świetna propozycja dla mieszkańców zatłoczonej Polski chcących się przy okazji wyróżnić na drodze.

Mały, niepozorny, typowo miejski – Peugeot Kisbee dzisiaj w Skuterowo.com.

Zanim zaczniemy mówić o tym skuterze przypomnę wam jaka była sytuacja mniej więcej 10 lat temu na polskich i europejskich rynkach. Wtedy to właśnie pojawiły się pierwsze chińskie skutery. Dziesięciokrotnie tańsze i dziesięciokrotnie bardziej zawodne. Wraz z upływem czasu, również i w Polsce chińskie skutery zaczęły stanowić poważną konkurencję dla tych jeszcze poważniejszych marek ze względu na to, że te produkty stopniowo zaczęły stawać się coraz to lepsze, coraz to bardziej niezawodne, a cena została mniej więcej bez zmian. Co pomyśleli sobie producenci tacy jak Piaggio czy jak właśnie Peugeot – że oni mogą zrobić bardzo podobny manewr. Produkować wybrane swoje niskie modele skuterów w Chinach, ale zapewniając im po pierwsze logo tej marki, po drugie lepszą jakość wykończenia, lepsze osiągi i super design. Dzisiaj właśnie taki przykład taniego skutera Peugeot, Peugeot Kisbee.

Skąd na początku dzisiejszego testu pojawiło się takie jasne i bezpośrednie porównanie do chińskich skuterów. Kisbee posiada bardzo dużo podzespołów właśnie z Chin, ale to wcale nie świadczy o tym, że będzie to skuter, który nie zasługuję na właśnie to logo, logo lwa, francuskiego lwa.

Co możemy tutaj znaleść co znajduję się również w innych chińskich skuterach? Przede wszystkim silnik. To jest czterosuw, który spotkamy w bardzo podobnych wersjach, wielu innych, typowo chińskich skuterach. Nawet zaryzykowałbym pewne stwierdzenie, że sama rama pojazdu też wywodzi się i jest bardzo podobną gabarytowo do takich pojazdów jak na przykład Kingway Coliber.

Jest to mały skuter ale jak za chwilę przekonacie się ma o wiele większe możliwości niż zwykły typowy chińczyk o podobnych gabarytach. Właśnie, pytanie czy gabaryty tego skutera Peugeot Kisbee takie same jak przykładowo Colibra czy Inca Sprint, która często gościła w Skuterowo.com.

Przyznam szczerze, że miejsca na nogi jest chyba tyle samo ale inna rzecz w tej konstrukcji jest o wiele wiele lepsza niż w skuterach, które są tańsze średnio dwa, a nawet czasami trzy razy. Przede wszystkim jakość wykończenia, jakość tych wszystkich plastików i zawieszenie. To jest niby mały skuter ale on naprawdę w porównaniu z innymi radzi sobie doskonale na dziurawych miejskich drogach i wpływa to naprawdę bardzo, bardzo odczucia z jazdy i na komfort podróżowania właśnie chociażby po takich drogach jak te, które mają mnóstwo dziur i kolei.

Pierwszy kontakt z Kisbee, nawet z daleka jest bardzo przyjemny. Dlaczego? Bo jest to dosyć fajna konstrukcja, fajny projekt i niespotkany, dlaczego? Bo robiony w stu procentach we Francji, przez inżynierów Peugeot’a. Od razu widać na pierwszy rzut oka światła i bardzo fajny sposób połączone kierunkowskazy razem z przednim kloszem. Stanowi to fajną integralną całość. Wygląda to dobrze z daleka, a po drugie też wpływa na bezpieczeństwo, ponieważ światła przednie są bardzo wydajne, kierunkowskazy też są widoczne z daleka.

Teraz Przenosimy się nieco wyżej do deski rozdzielczej. Tutaj nie ma wodotrysków, jest to pragmatyczna, stosunkowo elegancja, przejrzysta i ładnie wyglądająca deska rozdzielcza. Znajdziemy tutaj tylko i wyłącznie prędkościomierz i paliwomierz do tego trzy kontrolki, światła długie i kierunkowskazy, prawy, lewy. Zwłaszcza w nocy fajnie wygląda, w fajny sposób jest oświetlona.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Z ciekawych rzeczy w desce rozdzielczej trzeba przyznać bardzo miło brzmiący dźwięk włączonych kierunkowskazów. Wielokrotnie wspominaliśmy o tym, że w chińskich skuterach zazwyczaj tego prostego rozwiązania nie znajdziemy, a powinniśmy bo to w końcu zapewnia nam bezpieczeństwo i brak ryzyka jechania przez 5 km z włączonym prawym lub lewym kierunkowskazem.

Spójrzmy jeszcze na chwilę w lusterka. Widzimy i to widzimy bardzo dużo, bardzo dobrze, dlaczego? Ponieważ lustarka są osadzone na bardzo szerokich wysięgnikach. Czasami to sprawia problemy przy wyprzedzaniu albo wręcz omijaniu innych pojazdów w korkach. Po prostu ten skuter fizycznie jest przez to nieco szerszy. Zdażało nam się dwukrotnie składać lusterka w korku tylko po to żeby przejechać kawałek dalej, ale nie stanowi to problemu.

Silnik naprawdę zaskakuję. Zaskakuję swoją wydajnością, zaskakuję swoją mocą i też przy okazji spalaniem. Jednostka czterosuwowa i jej apetyt jest bardzo mały. W naszym teście w Kibsee wykazał się apetytem na poziomie 2,3 l na kazdą setkę. Silnik brzmi bardzo podobnie jak w innych chińskich skuterach ale został w bardzo fajny sposób skonfigurowany z przekładnią. Kisbee od samego początku, od najniższej prędkości zaczyna pracować od razu na maksymalnych obrotach po przekręceniu manetki do oporu i ta prędkość  obrotowa silnika jest przez cały czas jednostajna.

Jeżeli mamy manetkę do oporu i obroty są maksymalne on przez cały czas przyspiesza na tych samych obrotach. Nie ma dziur po prostu w przyspieszeniu czy w momencie obrotowym. To wpływa nieco negatywnie na spalanie i ekonomiczną jazdę ale gwarantuję bardzo dobre osiągi nawet jak na jednostkę, która waży względnie mało, naprawdę bardzo szybko ukazuję się na tym liczniku 45 km/h. Nasza wersja jest odblokowana i w niektórych przypadkach jesteśmy w stanie naprawdę zamknąć licznik, zamknąć przy prędkości 80 km/h, więc czterosuw pracujący jak dwusuw z taką samą mocą i z takim samym momentem obrotowym? No prawie. Gdyby nie przyspieszenie naprawdę można było by powiedzieć, że inżynierowie Peugeot’a zaprojektowali jednostkę skonfigurowaną z przekładnią w taki sposób, że praktycznie nieodczuwamy różnicy.

Przenosimy się teraz na kanapę. Ta jest dwuosobowa ale tylko z nazwy bo dwie dorosłe osoby tutaj nie będą mogły podróżować w sposób komfortowy, absolutnie, po prostu tego miejsca jest zdecydowanie za mało ale warto zwrócić uwagę na bardzo fajny detal. W taki sposób rozkładane podnóżki pasażera. Znajduję się tutaj spory bagażnik i to otwierany z pozycji stacyjki. Bardzo fajne rozwiązanie w mieście. Gdyby jeszcze dało się to zrobić w taki sposób, że istnieje możliwość otwarcia kanapy bez wyłączania silnika naprawdę było by już rewelacyjnie.
Dla kogo jest to skuter? Myślę, że jest to fajna propozycja na przykład dla kobiet ale facet też nie wygląda głupio na takim skuterze. Marka Peugeot i ten Francuzki design naprawdę podkreśla wyjątkowość swojego posiadacza. Jest fajnym, stylowym, designerskim dodatkiem. Ktoś by mógł nawet powiedzieć, że ten skuter można zakwalifikować do kategorii gadżety. Gadżety ale bardzo praktyczne i bardzo pomocne zwłaszcza w lecie, zwłaszcza w zakorkowanych polskich miastach.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button