Odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości 2015: Jak uniknąć kary?

Wbrew pozorom nie trzeba być właścicielem litrowego ścigacza, aby za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym stracić prawo jazdy. Teoretycznie nawet kierowca motocykla czy skutera 125 ccm może się bardzo narazić policji…

Jak to możliwe?
Wystarczy ustawiony znak obniżający lokalnie prędkość do 40, do którego się nie zastosujemy i będziemy jechać np. 91 km/h. To również daje w terenie zabudowanym możliwość, albo wręcz konieczność odebrania prawka na 3 miesiące w razie ujawnienia.

Im większe miasto, im szersze drogi, tym motocykliście łatwiej stracić uprawnienia.
To niestety prawda. Aglomeracje posiadają bardzo rozbudowaną infrastrukturę. Nie brakuje szerokich, wielopasmowych prostych ciągów drogowych. Co najgorsze to ulubione miejsca policjantów z ręcznymi radarami i nieoznakowanymi radiowozami. Dobrym przykładem jest Warszawa i Trasa Siekierkowska, Wisłostrada, niektóre odcinki Trasy Toruńskiej czy na przykład Alei Jerozolimskich. Obowiązują na tych drogach lokalne podwyższenia limitów do np. 60 czy nawet 80 km/h, jednak nadal (wbrew wszelkim pozorom) znajdujemy się w terenie zabudowanym. Jak łatwo obliczyć wystarczy rozwinąć prędkość 111 albo 131 kilometrów, aby nadziać się na nowe narzędzie policji.

Nie wnikamy w Wasze sumienia i absolutnie nie zachęcamy do łamania przepisów. Każdy może się zgodzić, że jazda z prędkością o 50 km/h wyższą niż pozwalają przepisy jest nierozsądna. Z drugiej strony jednak nie do końca sprawiedliwe jest jednakowe traktowanie kierowców przeginających obok miejskiej szkoły czy placu zabaw na równi z tymi, którzy gnają na bezkolizyjnych i szerokich wylotówkach w terenie zabudowanym.

Pięc zasad, które należy przestrzegać, aby nie stracić prawa jazdy. 

1. Prędkość: To oczywiste, nie przeginasz, nie ponosisz ryzyka złapania przez policję. Jednak naprawdę na motocyklu można się zapomnieć, dać się ponieść czy nie zauważyć znaku. Po 17 maja trzeba baczniej obserwować znaki i jeśli już chcesz koniecznie łamać przepisy to poza terenem zabudowanym.

2. Jedź, ale nie wyróżniaj się z tłumu. To dobry sposób na jakiekolwiek kontrole. Stylem jazdy staraj się nie odstawać od reszty. To samo dotyczy stanu technicznego pojazdu. Oślepianie czy za głośny wydech zwracają uwagę.

3. Nie przeginaj w miejscach, które uwielbiają policjanci. Każdy chyba wie gdzie w jego mieście najczęściej stoją “misie z suszarką”, albo śmigają nieoznakowane radiowozy.

4. Uważaj w nocy, gdy jest pusto. Czasem policja celowo organizuje łowy po zmroku. Ustawiają się na pustych wylotówkach i czekają na motocyklistów. Słysząc z daleka “ryk’n’roll” biorą do ręki “broń” i strzelają wiązką laserową. Wiedzą coś o tym odwiedzający niegdyś warszawskie cargo.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

5. W razie złapania nie wyskakuj do policji z przysłowiową “mordą”. Przepisy mundurowym mówią jedno, jednak w życiu bywa różnie. Policja, jeśli ma tylko techniczną możliwość i dobrą wolę może, ale nie musi nam odpuścić. Dużo zależy od Twojego zachowania w czasie kontroli i porządku w papierach. Gorzej jeśli przekroczenie zostało zarejestrowane na urządzeniu pomiarowym (nowsze suszarki laserowe, nieoznakowane radiowozy). Wówczas nie ma szans na ulgę.

Co jeśli nie mam prawa jazdy A, a np. tylko B i C? Też zabiorą?
Tak. Za prędkość zabiera się “całe” prawo jazdy, a nie tylko daną kategorię. Przez to jeśli np. jesteś kierowcą zawodowym, przez trzy miesiące będziesz na “urlopie”. Im szersze masz uprawnienia, tym kara staje się bardziej dotkliwa.

Odbierają tylko prawko czy dostaje się jeszcze mandat i punkty karne?
Wszystko razem. Czyli wstrzymanie uprawnień, 10 punktów karnych i mandat w wysokości 400-500 PLN.

Od kiedy będą obowiązywać przepisy?
Od 17 maja 2015 roku, od tej daty należy podczas jazdy pokusić się o więcej uwagi i refleksji nad swoim stylem jazdy. Nie wnikając w zasadność i nasze zdanie o tych regulacjach trzeba pamiętać o zaostrzeniu kar na każdym pokonywanym kilometrze w mieście.

Ania Grzelak

Kobieta o nietypowej pasji. Mając trzynastkę na karku jeździła klasycznym Simsonem. W wieku 18 lat kupiła pierwsze 650 ccm. Jej garaż to cały przekrój segmentów od małego skutera, przez maxi Burgman po klasycznego nakeda.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button