Dzień coraz to bardziej krótki, rano temeratura sięga minus 5 stopni, a południe dochodzi max do 2, 3 stopni Celsujsza.
Sprawdzając prognozy na najbliższe dni stwierdziłem ,iż niestety na na kilka zimowych miesięcy będę musiał się znów pożegnać z moją maszynką. (Nie zamierzam jeździć w śniegu i w wyskokim mrozie, ponieważ uważam ,że jest to dla mnie i dla maszynki niebezpieczne…) Więc;…
W minioną niedzielę, ja i paru kumpli wybraliśmy się na ostatni ,,oficjalny” przejazd naszymi maszynkami po mieście. Zorganizowaliśmy trasę, na końcu zrobiliśmy ,,mini” zlocik. Trzeba przyznać, że nawet jazda przy temeraturze 5 stopni może być mroźna, ale z muzyką i ciepłymi napojami, szybko się rozgrzewaliśmy. 🙂
Uważam, że była to fajna impreza, lecz szkoda mi się żegnać z moją maszynką na te kilka miesięcy…