Zdjęcia i filmy z wypraw skuterem
- This topic has 216 odpowiedzi, 45 głosów, and was last updated 9 years, 9 months temu by Seiandin.
-
AutorWpisy
-
18 lipca 2010 dnia 09:39 #7951Kisiu1981Użytkownik
O.K. Dzięki. Będę walczył. Jeśli osiągnę rezultaty na pewno będzie widać 8)
21 lipca 2010 dnia 13:37 #8208adsUżytkownik25 lipca 2010 dnia 18:54 #8555HugoBossUczestnik26 lipca 2010 dnia 17:35 #8715HugoBossUczestnik26 lipca 2010 dnia 20:34 #8756HugoBossUczestnikA tu filmy z wczorajszej wyprawy 😀
18 sierpnia 2010 dnia 08:02 #11031macio68UżytkownikA ja “bujnąłem się” dziś “pierdzimączką” na IX Zlot Motocyklowy “MOTOCUD 2010”, organizowany w rocznicę Bitwy Warszawskiej, tym razem – okrągła 90. rocznica…
Ustawiwszy się uprzednio z ADSem (przepraszam Cię, ale pod Carrefour’em przy Radzymińskiej miałem niemal półgodzinną obsuwę :-(), wyruszyłem z domu ok. 1000. Przejazd przez Wawę bez tragedii (w końcu – niedziela), chociaż przy zjeździe z mostu Śląsko-Dąbrowskiego było małe zatwardzenie… Droga do Radzymina prościutka – aż “za prościutka”, bo w pewnym momencie pojawiła się S8, na szczęście tylko kilkaset metrów do zjazdu do Radzymina. A w Radzyminie… Oż Ty w życiu!!! Byłem na miejscu ok. 1110, już nie bardzo było gdzie stanąć na wygrodzonym parkingu dla motocykli… A przez kolejne pół godziny wciąż docierały kolejne maszyny! Zarejestrowawszy się (w ramach “wpisowego” każdy dostawał pamiątkową koszulkę, bandamę, znaczek Zlotu oraz… otwieracz do butelek 😉 i kwit na michę) ruszyłem obejrzeć sobie maszyny, które zjechały na zlot. I niestety – po kilkunastu krokach zrezygnowałem, bowiem tłok był przeokrutny. A i upał zaczął dawać się we znaki…
W międzyczasie padła komenda od Orgów, że na 1145 wszyscy mają być gotowi do ruszenia. I faktycznie: równo o 1145 większość uczestników Zlotu jęła odpalać swoje maszyny; hałas, który powstał był niewyobrażalny – kilkaset!!! maszyn, odpalanych w zasadzie w jednym czasie… Tego się nie da opisać, TO trzeba usłyszeć.
Na tyle sprawnie, na ile taka liczba motocykli pozwoliła, została ustawiona podwójna kolumna – i ruszyliśmy na Cmentarz Poległych Żołnierzy 1920 roku (róg Al. Jana Pawła II i ul. Piłsudskiego w Radzyminie). Przejazd nie trwał specjalnie długo, mam wrażenie, że znacznie dłużej trwało rozstawienie maszyn na zap…m placu przed cmentarzem… Uroczystość złożenia wieńca na grobie majora Stanisława Szablewskiego otworzyła “oficjalnie” Zlot. Stąd – nadal podwójna – kolumna motocykli ruszyła w trasę zlotowego rajdu; przy okazji “nawrotki na rondku w Radzyminie można było oszacować, że ta PODWÓJNA kolumna maszyn ciągnie się ok. 3-3,5 km!!!
Z Radzymina ruszyliśmy w liczącą ok. 80 km. trasę, wg Orgów Zlotu – w dużej części pokrywającej się z I linią obrony Wojsk Polskich na linii rzeki Rządzy. A więc przejechaliśmy przez Rudę, Załubice, dalej na południe od Bugu w kierunku Niegowa, stąd do Postolisk. W Postoliskach był – jak to określili Orgowie – “popas”… I znów gdzie się nie spojrzało – motocykle, setki motocykli! I zarąbista kolejka po “zupę. ;-)…
I pewnie opisywałbym dalej ten rajd – gdyby nie fakt, że z Postolisk musiałem już niestety się urwać ze Zlotu 🙁 Zrobiło się późnawo (ok. 1500), a ja niestety musiałem zdążyć wrócić do Wawy o konkretnej godzinie, czego zresztą niezmiernie żałuję. Żałuję też, że cwanie schowałem aparat fotograficzny do plecaczka (a ten – do kufra)… Poza fotami, które zrobiłem na postojach, nie sfociłem tego, co najciekawsze w tym także – TEJ ZAJ…J KOLUMNY MOTOCYKLI!!!
W sumie – trasa Zlotowego rajdu ok. 80 km., ja zrobiłem w sumie ok. 155 km. I powiem tak: po 1. – “pierdzimączka” dała radę, ja – już gorzej (ech, ta kanapa…); po 2. – (poważniej) wyraz i klimat takiego Zlotu, ludzie którzy biorą w nim udział – fantastyczne! A po 3. – “pierdzimączka” jeszcze nigdy nie była w tak prześwietnym towarzystwie 😉
Na pewno powtórzę to w przyszłym roku, mam nadzieję, że już na większej pojemności 😉
Na koniec trzy teksty dnia na postoju w Postoliskach, BEZCENNE:1. Dialog między dwoma riderami: jeden z nich otwierając mapę:
– Słuchaj, a gdzie my właściwie teraz jesteśmy?
– Na Motocudzie dwa zero jeden zero, buaahahahahehehe…2. Trzeźwa ocena sytuacji taktyczno-kulinarnej, czyli długości kolejki po michę, autorstwa gościa z Sochaczewa:
– Qr…, ta koleja jest taka, że szybciej dojadę do domu na obiad…i 3. – po prostu obłęd… Jako, że masa tzw. miejscowych przychodziło oglądać motocykle, to padały też różne “błyskotliwe” spostrzeżenia i pytania. I oto przy wielkim żółtym 😉 trójkołowcu padło pytanie:
– Proszę Pani, a na czym toto jeździ?
– Na kołach!A teraz już foty:
Początek – rejestracja w Radzyminie
Niewątpliwa atrakcja – oryginałek…
…a tu – bok auta mówi sam za siebie
Najstarszy (chyba) uczestnik Zlotu…
Przed Cmentarzem Poległych w Radzyminie – już bez gapiów, wyłącznie motocykle i motocykliści…
19 sierpnia 2010 dnia 20:11 #11230macio68UżytkownikHe, he, he, he… Post pod postem, tak NIE POWINNO SIĘ ROBIĆ 😀
Obejrzałem sobie foty ADSa z Czerska – i stwierdziwszy, że (wstyd się przyznać) nigdy tam nie byłem, postanowiłem się tam wyprawić. Moja Córa, której kulanie się “pierdzimączką” sprawia niemal taką frajdę jak mnie podchwyciła temat i… pojechaliśmy sobie wczoraj do Czerska. Pogoda raczej kiepawa na takie wycieczki, ale co tam! Pojechaliśmy (37 kilosów w jedną stronę ode mnie…) – a oto foty z Czerska. BTW – sorry, ale niektóre są w “potrecie” i leżą, ale nie bardzo umiałem je odwrócić 🙄
A poważniej – wszystkim Warszawiakom naprawdę polecam wycieczkę do Czerska… Mimo, że ruiny zamku Książąt Mazowieckich są nader skąpe, mimo, że nie wszędzie można wleźć, że trwa restaurowanie murów – jest w tych ruinach coś “klimatycznego”… W ruinach i w widokach, jakie roztaczają się z wieży południowej i północno-wschodniej…Dobra, FOTY:
20 sierpnia 2010 dnia 14:40 #11296KrzysiekPUżytkownikmaciu pod każdym jest możliwość obrotu obrotu fotki. chce to mogę je ustawić do pionu
3 października 2010 dnia 04:36 #15792HugoBossUczestnikA tu krótka relacja fotograficzna z 1 oficjalnego zakończenia sezonu skuterowo.com w Warszawie 😀
3 października 2010 dnia 08:38 #15797skutermanUżytkownikBardzo fajne fotki!
Widzę, ze i ja tam jestem:) Dziękuje. Widziałem tez filmiki z Waszego skuterka, w Grójcu też:)
Gratuluję tez fajne
Pozdrwiam Vojtek skutereman3 października 2010 dnia 08:39 #15798skutermanUżytkownikDym z palenie gumy wyszedł super!
Vojtek3 października 2010 dnia 09:10 #15800HugoBossUczestnikDzięki Vojtek,zdjęć było by więcej,tylko przeziębiony byłem i nie miałem głowy do cykania,a dziś to już chory jestem.
3 października 2010 dnia 11:25 #15813HugoBossUczestnikA tu film pana Vojtka,można powiedzieć że oficjalny. Mam nadzieję że się nie obrazi że podaje link bez zgody.
3 października 2010 dnia 12:54 #15823KapuchonUżytkownikJa z moim kaskiem bym wygral xDD
18 listopada 2010 dnia 16:05 #18882madiUczestnik@HugoBoss, polana Zimne Doły na której byłeś 4 miesiące temu (pierwsza strona tematu) jest w miejscowości Żabieniec a nie Zalesie Górne ;p
PS: mieszkam od tego miejsca 1,5 km, także w Żabieńcu. Pozdrawiam18 listopada 2010 dnia 16:11 #18883HugoBossUczestnikTo musimy kiedy się spotkać 😀
18 listopada 2010 dnia 16:13 #18884madiUczestniki mamy te same skutery hehe :p
18 listopada 2010 dnia 17:09 #18887HugoBossUczestnikTylko inne kolory 😛
18 listopada 2010 dnia 19:47 #18901Kisiu1981UżytkownikJa też widzę siebie na pierwszym zdjęciu i mój skuter na czwartym – po prawicy (niebieski).
11 stycznia 2011 dnia 22:23 #21034KordianUżytkownik😀 Przejrzałem cały wątek, i widzę tu bardzo ciekawe relacje z wypraw. Nic tylko czekać do wiosny na kolejne rozpoczęcie sezonu i kolejne owocne relacje !!!
11 stycznia 2011 dnia 23:02 #21036HugoBossUczestnikI ja sobie przypomniałem i obejrzałem fotki. Ach,rozmarzyłem się 😀 Nic,tylko czekać do wiosny.
12 stycznia 2011 dnia 07:11 #21037madiUczestnikJak będzie rozpoczęcie sezonu skuterowo.com to się z chęcią wybiorę 😀
12 stycznia 2011 dnia 13:33 #21041guliwer55UżytkownikWitam fajne zdjęcia szkoda że jesteście tak daleko bo bym chętnie polatał z wami
4 marca 2011 dnia 19:53 #23286HugoBossUczestnikWczorajsza eskapada HugoBoss-a i Madiego pod nadajnik w Łazach 😀
Ja łącznie zrobiłem 85km
4 marca 2011 dnia 21:14 #23288HugoBossUczestnikA tu dzisiejszy wyjazd do Czerska i nad Wisłę w Górze Kalwarii (HugoBoss i Madi) 😀
Radziecka kuchenka polowa w akcji 😀
Zrobiłem dziś 83km. Dziękuje koledze Madiemu za wspólne jeżdżenie.
4 marca 2011 dnia 22:02 #23294madiUczestnikHugo ja dzis i wczoraj łącznie 145 km nabiłem 🙂 to był chrzest bojowy mojego statywu i kuchenki, hehe:) szkoda tylko, że do mostu sie nie udało dojechać… Zobacze, czy inne drogi są przejezdne i może następnym razem dotrzemy do niego. 😉
12 marca 2011 dnia 23:07 #24005HugoBossUczestnikNasza dzisiejsza wycieczka nad Osieczek,sztuczny zbiornik wodny blisko Grójca,frekwencja trzy Kymco Vitality w tym na jednym kobieta 😀 Dodam tylko że jest to ten sam mostek co w pierwszym poście tego tematu,wtedy byłem tam sam.
13 marca 2011 dnia 00:08 #24007HugoBossUczestnikA tu zdjęcia z naszej wycieczki:
14 marca 2011 dnia 13:00 #24093HugoBossUczestnikZapraszam do obejrzenia relacji z naszej wczorajszej wyprawy do Białobrzegów na słynne lody,podróż rozpoczęliśmy po przybyciu do Grójca kolegi Madi , który pokonał już 30km z Piaseczna dołączając do nas. Wycieczka odbyla się na trzech skuterach Kymco Vitality,dwóch chłopaków i kobieta 😀
Jak widać skuter to nie tylko zabawka dla chłopców 😀
W oddali miejscowość Lewiczyn
Krótki postój 😀
Skuteromaniaczka
Kościół św. Wojciecha z początku XVII w. zbudowany z drewna modrzewiowego, sanktuarium Matki Boskiej Pocieszycielki Strapionych w Lewiczynie
Kościół parafialny św. Michała Archanioła w Goszczynie
Postój w Goszczynie,czas na uzupełnienie płynów oraz dymka tych co palą 😀
Tak wygląda nasza wycieczka bez głównodowodzącego 😆
W oddali miejscowość Przybyszew
Pozostałości po zimie 😀
Wjazd do miejscowości Przybyszew 😀
Most przed Białobrzegami na rzece Pilicy
Cel wyprawy osiągnięty 😀 Wjeżdżamy do Białobrzegów
Widok na Białobrzegi 😀
Postój w Białobrzegach
Kościół w Białobrzegach
A tu cel naszej wyprawy,słynne lody w Białobrzegach,niestety jeszcze nie sezon i było zamknięte 🙁 Z pewnością tu wrócimy skosztować tych słodyczy 😀
Zrobiło się już ciemno i czas wracać do domu 😀
W drodze powrotnej mieliśmy małe przygody,trochę pokręciliśmy drogę i musieliśmy zawracać, a potem jechać kawałek trasą S7 😀 Ale od czego ma się nawigację,która poprowadziła nas w ciemnościach prosto do domu na kubek pysznej kawy,podczas której rozmawialiśmy o naszej wyprawie. Chciałbym podziękować z tego miejsca uczestnikom wycieczki,a mianowicie mojej kobiecie oraz koledze Madiemu,który wracał jeszcze ode mnie 30km do swojego domu 😀
14 marca 2011 dnia 21:47 #24139HugoBossUczestnik😀
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.