Yamaha Majesty 125 - do wymiany tarcza hamulcowa, gdzie kupić ?

Jak w temacie posta... szukam tarczy hamulcowej na przód do mojej Yamahy. Bije mi okrutnie przy hamowaniu. Klocki zmieniałem w maju, a tarcza już wtedy była dość zmęczona. Dziś sprawdzałem jadąc powoli i delikatnie naciskając hamulec, no i falowało... raz mocniej, raz słabiej hamowało, ale bez szarpania... wcześniej podejrzewałem koło źle wyważone, amortyzatory, a tu ewidentnie tarcza. Zerknąłem do paru sklepów online i taka tarcza to ponad 2 stówki kosztuje. Na Allegro są od 170 zł. Na wszelki wypadek zapytam jeszcze Was. Może polecicie sprawdzony sklep wysyłkowy ? Cena raczej pod 2 stówki będzie ?

Mniejszej ceny to się raczej nie spodziewaj, to nie chińczyk :)

Witam Cię Radku :)Ten sklep co podaję Tobie link jest ok,sam od nich brałem do X-maxa klocki hamulcowe i wybrałem przesyłkę pobraniową.Paczka była 2 dni po tym jak zamówiłem i to tylko dlatego że zamówienie składałem po 15 godzinie,bo jak bym złożył do 12 to na drugi dzień bym miał.Reszta wszystko 100% ok z towarem ;)Ta firma EBC nie jest zła,spokojnie możesz brać tą tarczę i taniej to nie mam wiedzy gdzie mógłbyś kupić,więc proponuję tą opcję: http://allegro.pl/tarcza-hamulcowa-yamaha-xn-yp-125-majesty-skyliner-i3488144448.html Mam nadzieję że pomogłem i serdecznie pozdrawiam :)

Dzięki serdeczne za wszelkie podpowiedzi. Tak polubiłem moją Yamaszkę, że raczej się jej nie pozbędę prędko, a co za tym idzie nie mam zamiaru oszczędzać na częściach. Z drugiej strony też nie chcę wpaść w pułapkę dużej ceny za plakietkę znanej marki. Pozdrawiam

No i tarcza kupiona w sugerowanym sklepie 193 zł. z przesyłką. Ma być u mnie w poniedziałek, tak więc jak tylko przyjdzie, to montuję i w trasę :) Czy na coś zwrócić szczególnie uwagę podczas wymiany ?

Witaj Radek.Czytam że zamówiłeś tarczę to ok.Jak przyjdzie przesyłka to montujesz sam,czy dajesz do mechaniora?Jeśli sam robisz to po prostu dobrze wszystko skręć mocno,ale nie za bo przekręcenie śruby przy tarczy nie jest najlepszym pomysłem.A no i dobrze załóż zacisk z klockami.A jak już będziesz po wymianie śmigał to przez pierwszy tydzień,dwa zwróć uwagę jak Ci się klocki do tarczy układają bo przecież tarczę dajesz teraz nową,a klocki nie są nowe i trochę już wytarte.A tak to luz,mam nadzieję że troszkę pomogłem i dobrze doradziłem.Serdecznie Ciebie pozdrawiam i szerokość....jak by coś to pisz,o ile coś będę wiedział to odpiszę.

Dzięki za podpowiedzi. Jeszcze w niedzielę zrobiłem kilkadziesiąt kilometrów, upaprałem Yamaszkę błotem, a zatem jak tylko zrobi się ciepło to biorę się za czyszczenie i wymianę tarczy. Zwrócę uwagę jak się układają klocki. Jak nie będę pewien to sprawię sobie nowe i ju...:)
Opowiem, jak już będzie po wszystkim...:)
Pozdrówki

Trochę pogoda nie sprzyjała dłubaniu przy Yamaszce, ale dziś już nie odpuściłem. Tarcza została zmieniona. Po krótce...
Odkręcenie śruby osi nie było łatwe, ale jak już puściła nakrętka to oś wyszła lekko. Potrzebna była druga osoba, która dociskała siedzenie, bo skuter ustawiony na centralnej stopce opadał na przód. Koło wyszło gładko.
Pierwsze pomiary, no i okazuje się że grubość tarczy wynosi 3 mm... a dopuszczalne jest 4 mm, a nowa ma ponad 5 mm. Poza tym zdjęta tarcza jest krzywa, ma wżery i ogólnie nie dziwnie, że szarpało przy hamowaniu. Odkręcenie tarczy od koła kluczami ampulowymi nie było łatwe, bo tarcza jest bardzo mocno przykręcona i przygrzana od hamowania. Po przedłużeniu klucza rurką i złamaniu jednego badziewnego z OBI, udało się odkręcić starą i założyć nową tarczę na koło. Montaż koła, prosty i szybki, trochę musiałem rozszerzyć odległość klocków od siebie, bo jednak ułożyły się do cienkiej tarczy. Pierwsze metry hamowania... cięgło łapie wysoko, hamowanie na razie delikatnie... na tarczy zaznaczają się pierwsze ślady po klockach. Jak już zaczęło się hamować ładnie, to wybrałem się w trasę...:)Zrobiłem 60 km, łapy zmarzły jak cholera, bo na termometrze 6 stopni, a hamowanie...miód, malina ! Płynnie, konkretnie, bez wibracji! Tył, przy okazji sprawdziłem, chyba był zmieniany, bo tarcza jest gładka i ma grubość trochę ponad 4 mm. Jeszcze jedno spojrzenie na nową tarczę... trochę widać, że klocki nie są starte równomiernie, ale jeszcze trochę kilometrów łagodniejszego hamowania i dotrą się i ułożą jak należy. A zatem hamulce mam już gotowe do następnego sezonu :)