szyszka w wydechu – jakie konsekwencje?
- This topic has 8 odpowiedzi, 8 głosów, and was last updated 11 years, 7 months temu by Pietro.
- AutorWpisy
- 9 sierpnia 2012 dnia 20:17 #74523
Witam, dzisiaj zostawiłem skuter na 20 – 30 minut przy można tak powiedzieć “leśnej drodze” następnie po powrocie odpaliłem skuter i odrazu zauważyłem, że się dławi ku mojej niewiedzy dodawałem coraz więcej gazu, aż tu nagle zobaczyłem w wydechu nie co innego jak szyszkę! Stąd moje pytanie czy podczas dodawania gazu z tą szyszką w wydechu, mogłem w jakiś sposób uszkodzić silnik lub inne mechanizmy? dodam, że po wyciągnięciu szyszki wszystko jest raczej wporządku.
Nie wiem co za gnoje mi ją tam wrzucili ale nogi bym z d*py powyrywał
9 sierpnia 2012 dnia 20:21 #74527W ten sposób mogłeś co najwyżej porysować lakier/chrom na tłumiku przy wyciąganiu szyszki 😉 Poza tym nic.
9 sierpnia 2012 dnia 20:30 #74534Tak jak kolega wyżej, chyba że jakieś części szyszki zostały, to wtedy mogło by coś być, ale wątpie.
9 sierpnia 2012 dnia 22:42 #74578Ktoś Cię “lubi”. Szyszka sama tam by nie weszła 🙂
10 sierpnia 2012 dnia 00:07 #74580Mi się też nie wydaje żeby szyszka sama wpadła tam , raczej to za czyjąś sprawą 🙂 Nawet jak resztki zostały to z silnikiem nic się nie stanie , jedynie będzie w tłumiku brzęczały resztki.
10 sierpnia 2012 dnia 08:15 #74594UWAGA:
Ostatnio czytalem ze naukowcy odkryli zmutowane szyszki ktore zaczely atakowac tlumiki w skuterach (we wloszech wieksze szyszki atakuja nawet samochody a zdazaly sie tez wypaki ze atakowaly pojazdy ciezarowe). Szyszki jednak panicznie boja sie lateksu wiec najlepiej zakladac prezerwatywy na tlumiki.Hah xD
A na powaznie to nic sie napewno nie stalo skuterowi 😛
10 sierpnia 2012 dnia 21:18 #74756Chyba napisałem ,że KTOŚ ją tam wcisnął wspomniałem o “gnojach” czytajcie ze zrozumieniem panowie hehe
10 sierpnia 2012 dnia 21:58 #74761Dyskusja taka, że normalnie leżę ze śmiechu… ahhh te szyszki wpadające do tłumików 😀
11 sierpnia 2012 dnia 08:33 #74783Dacho009 napisał:
Witam, dzisiaj zostawiłem skuter na 20 – 30 minut przy można tak powiedzieć “leśnej drodze” następnie po powrocie odpaliłem skuter i odrazu zauważyłem, że się dławi ku mojej niewiedzy dodawałem coraz więcej gazu, aż tu nagle zobaczyłem w wydechu nie co innego jak szyszkę! Stąd moje pytanie czy podczas dodawania gazu z tą szyszką w wydechu, mogłem w jakiś sposób uszkodzić silnik lub inne mechanizmy? dodam, że po wyciągnięciu szyszki wszystko jest raczej wporządku.
Nie wiem co za gnoje mi ją tam wrzucili ale nogi bym z d*py powyrywałCiesz się, że ten kto cię nie lubi, w wydech wsadził tylko szyszkę, a nie napsikał pianki montażowej do okien, wtedy miałbyś problem… 😉
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.