Sprzedaż skutera? jaką dac cene

Wyświetla 31 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • #178580
    Anonim
    Nieaktywny

    Czyli reasumując byłbym hipokrytą gdybym jeździł chińczykiem i był z niego zadowolony, a innym bym szczerze odradzał. Ja za to jeździłem tajwańczykami, były dobre, więc je polecam. Gdzie tu hipokryzja?

    #178582
    Wombat
    Moderator

    lucek71 napisał:
    Używki trzeba umieć kupować – podstawowa zasada.

    No i to jest dokładnie koniec tej dyskusji.
    Nie mam ipada bo nie jestem vaginosceptyczny :). Oprócz tego mam używanego lexusa kupionego za cene nowej Taty albo nawet Dacii i bardzo dobre mi z tym wyborem wiec mi swojej filozofii nie wykładaj bo mam taką samą.
    Różnica miedzy moim nowym chińczykiem którego wolałem a używanym lepszym którego “wolisz” ty jest taka że ja mam frajde na codzień i sobie jeżdże a ty jeździsz autobusem i podniecasz sie tym co sobie lepszego kupisz. Wolę moją filozofie i prawdziwy gorszy skuter a nie lepszy ale wirtualny. Twój jest za to na pewno wygodniejszy bo od mojego boli dupa po 3 godziach jazdy
    Żaden serwis (o ile masz taki w miarę blisko- a nie są na każdym rogu) sprawdzający sprzęt nie zdrapie ci lakieru z ramy ani nie prześwietli spawów, nikt ci nie rozpołowi silnika (właściciel sie nie zgodzi i nikt tyle nie zapłaci za czas na to poświęcony) żeby ocenić zużycie elementów. Ocenią stan opon, czy nie kopci, dobrze hamuje. Na oko ocenią czy prosty. Figiel jest taki że krzywą ramę można na sprzedaż naprostować na zimno (jak kierownice w Wigry5) i ona ten kształt 2-3 dni zachowa. W tym czasie zrobisz testy…i kupisz. A po 3 dniach ze zdziwieniem zauważysz że coś jest krzywo. Nikt z niego nie spuści oleju i nie sprawdzi jego stanu lub nie określi czy np nie mam tam jakiegoś xado czy innego ceramizera…NIE SPRAWDZI SIE MASY RZECZY. Technicznie jest to awykonalne.
    Lucek, picuje sie do sprzedaży znacznie bardziej skomplikowane i złożone mechanizmy niż skuter. Mimo wszystko łatwo sie naciąć.

    #178583
    paci
    Moderator

    Tajwan to też chiny,a hipokryzja z Twojej strony jest taka ze nie miałeś, nie jeździłeś,i z tego co piszesz mieć nie będziesz Junaka,więc Twoje przekonanie że jest zły jest wyssane z palca, to tak jak by nie próbować ślimaków i mówić że są niesmaczne lub nie jechać na gp800 a twierdzić że nie wygodna.

    #178584
    Anonim
    Nieaktywny

    Widzisz tylko mnie nie interesuje co zaciągasz to łóżka i czym sobie tam pomykasz. Sam to do znudzenia powtarzasz i wciskasz ludziom swoją filozofię, może Cię zaskoczę, ale to nie jest jedyny słuszny wybór, jak to drzewiej było z partiami politycznymi w Polsce. Możesz się ze mnie śmiać, że teraz jeżdżę autem, autobusem czy chodzę pieszo, cokolwiek. Byleby humor dopisywał.
    .
    Paci dokształć się z Geografii Fizycznej i Ekonomicznej, wtedy podyskutujemy…

    #178585
    paci
    Moderator

    Dokształcenie zalecił bym Tobie bo niema wolnego Taiwanu jest Taiwan prowincja chin.

    #178586
    Wombat
    Moderator

    No widzisz, tylko świetnie doradzasz innym co mają kupić a sam zasuwasz z buta. I nie masz nawet tajwańskiego lub dżapańskiego skutera za tysiąc, dwa albo i pięć.
    Ja uważam że lepsze jest to co jeździ. A nie to co być może jest lepsze (albo sie okaże że nie – bo i tak może być) a jeździ w sumie tak samo.
    Pisze tylko że NIE SPRAWDZISZ dokładnie używanego sprzętu nawet w serwisie i może wyleźć z niego mina. Może to być świetny wybór na najbliższe 5 lat a może to być źródło kosztów i problemów za które do tego na dzień dobry zapłacisz więcej.
    OCZYWIŚCIE że aprilla RS używana bedzie lepszym wyborem jakościowym niż nówka sztuka chińczyk.
    Jeżeli bedzie w dobrym stanie.
    Jeżeli sprzedający bedzie uczciwy
    Jeżeli będziesz miało drobine szcześcia przy zakupie.
    Jeżeli ktoś jej już nie naprawił tanimi częściami
    Jeżeli uważasz że potencjalna jakość kupna używki rekompensuje ci ryzyko.
    Jest po prostu dużo tych JEŻELI i zagrać dobrze muszą wszystkie.
    .
    Ja na swoim samorozsypującym sie (jak twierdzisz) chińczyku (choć kiedyś sam przyznałeś że to prawie exclusive wśród chinoli) jeździłem wczoraj tylko dla przyjemności a jutro nim jadę do roboty i zrobię 60-70km. I jeździ. Pewnie jakby mnie nie naszło na tuningi to bym już miał całkiem imponujący przebieg.
    Musiałbyś sie Kisia zapytać ile w tym sezonie ma nastukane swoim chinolem ale jakoś w okolicy wakacji miał za 3000 to teraz ma z 6 tyś pewnie.
    .
    Ty sie zafiksowałeś na klasyfikacji lepszy-gorszy. A ja bardziej na spełnia oczekiwania lub ich nie spełnia. Moje oczkiwania/plany spełniał chinol a nie markowiec. Wyjaśnie:
    Chciałem pojazd nowy z salonu bo w salonie sie kupuje szybciej. Wchodzisz, pokazuje palcem, płacisz i wychodzisz. Nie miałem czasu szukać ogłoszeń, odwiedzać 20 oferentów i ciągać te skutery po warsztatach bo za 20 sprawdzeń zapłacę połowę ceny nowego.
    Musiałem wziąć coś w leasing żeby sobie scoring w banku poprawić. Urządzał mnie sam fakt leasingu pojazdu a nie jego wysoka wartość. Wiec wolałem tańszy niż droższy bo i tak przepłacam.
    Przewidując jego los wiedziałem że i tak go przebuduje wiec nie zależało mi na supersilniku który w całości i tak zaraz wyleci. Znając otoczenie w którym bedzie stał wolałem żeby dewastowali coś za 4 niż za 7-10 tyś.
    Chciałem duży i taki który mi sie będzie podobał. Żaden z innych (wszystkich) po prostu mi sie nie podobał z ryja.
    Mi sie bardziej wpisywał w potrzeby nowy chińczyk. Lepiej spełniał oczekiwania a nie to że był lepszy (technicznie) bo nikt od niego tego nie oczekuje. Natomiast świat nie kończy sie na lepszy i gorszy bo kryteria można mieć różne.
    A do tego o dziwo jeździ.
    Wiec fajnie sie ciebie czyta o tych tragicznych chińczykach co sie same rozpadąją…itd,. Mnie mój chińczyk wozi. A ty zasuwasz z buciora.

    #178587
    Anonim
    Nieaktywny

    “Taiwan prowincja chin.”

    Dwója, siadaj!
    Wyspa Tajwan (fabryki Kymco, SYM) i prowincja Tajwan, w której skład wchodzi to dwa różne byty.
    Jeżeli chodzi o sytuacje geopolityczną wyspy Tajwan, to jest trochę bardziej skomplikowana.

    #178590
    Anonim
    Nieaktywny

    Trzeba jeszcze rozróżnić Republikę Chińską od Chińskiej Republiki Ludowej, wziąć pod uwagę autonomie tego regionu itd., itp., ale ja tutaj nie będę korepetycji udzielał charytatywnie…
    .
    Ciebie natomiast Wombat coraz mniej fajnie się czyta, powtarzasz się do znudzenia i nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć inny punkt widzenia. Widzisz, ja wolę chodzić z buta niż jeździć takim skuterem jak Twój, to chyba dobitnie świadczy o tym, że żadne Twoje tłumaczenia tutaj niczego nie zmienią. Nawet jakbyś miał napisać, że żona Ci częściej daje odkąd kupiłeś Junaka…

    #178591
    Anonim
    Nieaktywny

    “wziąć pod uwagę autonomie tego regionu “
    Z ta autonomią to bym aż tak tez nie szalał, obecnie przyjeta jest doktryna” jednego państwa” więc Tajwan nie ma tak fajnie, jak np Hongkong.

    #178592
    Anonim
    Nieaktywny

    W Hongkongu także nie jest “fajnie” i w pełni autonomicznie. Oni bez Chin umrą, nawet wodę stamtąd ciągną, stąd ostatnio protesty studentów. Co prawda mają wybory powszechne, ale kandydatów wybierają władze ChRL 🙂

    #178593
    paci
    Moderator
    #178595
    Wombat
    Moderator

    lucek, czego się już drugi czepiasz mojej żony i tego ile mi daje? Braki jakieś masz? Twoja ci nie daje? Zejdź z tego tematu.

    Dupa cie boli że zasuwasz z buta a chiński tfu! skuter jeździ sobie w najlepsze zamiast sie rozpaść? I aż nudne to czytanie że wciąż jeździ?
    No to sory, nie pomoge ci.Musisz sobie jakąś maść kupić. Smaruj dupke i nóżki.

    #178596
    H2O
    Użytkownik

    Kilka osób z tego forum to bym chętnie wysłał na jakąś wycieczkę poznawczą. Cel raczej wiadomy.
    I najchętniej to takim dużym kontenerowcem z Chin, który tam właśnie sobie wraca, opróżniwszy do cna swoje ładownie.
    *
    Dotarły już Sto Dwudziestki Piątki na sezon… jesień-zimna wiosna A.D. 2015. Elegancko zatem jest. Chyba. 😉

    #178600
    Anonim
    Nieaktywny

    Twoja żona interesuje mnie równie mało jak to czym jeździsz i dlaczego, poważnie… Próbujesz mi wmówić zazdrość… o Junaka… serio? Nie dziwie się, że parę osób stąd odeszło, toczenie z Tobą takich głupich dyskusji jest mało konweniujące.

    #178605
    H2O
    Użytkownik

    Seba, kup może tę tajwańską… STO DWUDZIESTKĘ PIĄTKĘ i nie żmędzij tutaj już innym wiecej. OK?

    #178606
    Wombat
    Moderator

    lucek71 napisał:

    Twoja żona interesuje mnie równie mało jak to czym jeździsz i dlaczego, poważnie… Próbujesz mi wmówić zazdrość… o Junaka… serio? Nie dziwie się, że parę osób stąd odeszło, toczenie z Tobą takich głupich dyskusji jest mało konweniujące.

    To nie pisz głupot. Lucek, bardzo mi przykro że mój chiński skuter wciąż jeździ wbrew temu co piszesz i przewidujesz oraz obwieszczasz. I że mało “konweniujące” jest to że twoje wizje nie sprawdzają… rozumiem że to frustruje i czepiasz sie mnie i mojej baby…mogę Ci co najwyżej współczuć. I szczerze współczuje. Ale ja sie mam dobrze, baba ma sie dobrze i chinol ma sie dobrze.
    I myślę też że w przyszłym roku kupie sobie jednak coś bardzo markowego… aczkolwiek chiński skuter będzie zapewne jeździł wciąż.

    #178618
    Tomasz Rybicki
    Użytkownik

    ale ten temat sie rozwija :), co do junaka, no cóż nie wiem wlaśnie czy to szmelc, wole kupić nowy 125cm3 niż tą aprile za 8 koła z przebiegiem 6200 z 2008 roku ale fakt faktem że to jest 2t, chociaż sam nie wiem. aprilia to taka kosiarka chodzi jak 50cm3 skuter 2t

    #178619
    Wombat
    Moderator

    Aprilla to 2T, jakością wykonania i (odblokowana) osiągami ten silnik bije to co w zastaniesz w chińczykach z 4T na głowę. Z pewnych rąk, znany sprzęt to brać (pomijam kwestie uprawnień – zakładam że masz). Sprzęt od nieznanego sprzedawcy (i to nie użytkownika co ją miał ostatnie 4 lata tylko od handlarza/firmy sprowadzającej i sprzedającej) – no jest to związane z ryzykiem. Kwestia opinii firmy, konstrukcji gwarancji..itd. Opcja na pewno do rozważenia ale ostrożnie. To jest mały ścigacz o przyzwoitych osiągach. Nikt tego nie kupował żeby jeździć spokojnie więc ten silnik 6 sezonów żył wysoko. Dobite lub tanio naprawione tam może być wszystko – opony, lagi, łożyska główki i zawieszenia,śruby mogą być pozapiekane i wtedy żeby wymienić uszczelke pod wydechem trzeba ciąć szpilki albo rury- na takich pierdołach koszty rosną. Może gar być już po szlifie (6 lat kręcenia)
    Przez sezon może wyjść masa spraw. Jeżeli możesz go kupić za 7-8 i będziesz liczył sie z tym że nawet do 2 tyś możesz w niego wsadzić przez pierwszy sezon to bierz- a może będzie miłą i bezawaryjną niespodzianką z dobrych rąk. Ale NIE MUSI.
    W wypadku nowego chinola trzeba się liczyć przy zakupie ze spartaczoną robotą przez niedoje..,y serwis/dealera- generalnie z niechlujnym montażem. Chyba że kupisz go bezpośrednio u importera (almot) bo ich serwis chyba przykłada się bardziej – w każdym razie na pewno potrafią.
    W warszawie są np w zasadzie 3 firmy z autoryzacją z czego osobiście sprawdziłem dwie i to są pier….ne tandeciarnie a do trzeciej w Kobyłce mam strasznie daleko ale sprawia wrażenie takiej co im się bardziej chce.
    Zresztą na biegówki (nawet chińskie) zasadniczo narzeka się mało- bez względu na to czy to romet, czy junak czy router czy inny wynalazek.

    #178620
    Tomasz Rybicki
    Użytkownik

    Uprawnienia, oczywiście że nie mam mam tylko do 125cm3, a prilia ma Moc na poziomie 29-35, ale to chyba odblokowana w pełni. Co do zakupu aprilii jest problem na pomorzu brak jakiś młodszych modeli. Jedynie na południowej polsce znalazłem pare modeli, i już rozmawiałem ze sprzedającymi 2 modele z 2008 roku po kapitalnym remoncie silnika wymianą klocków i coś tam jeszcze to jest koszt 7500 przebieg 6200 a drugi 8000 przebieg 9600+, i Aprilia RS 125/50 za 8900 chyba z kielc, ale rok 2010 albo 2011, z tym że jest to moto po 3 szlifach na prawym boku przebieg 14tys+ .
    Co do Junaka jest to używany motorower mówie motorower gdyż użytkownik go kupił w 50cc a teraz zarejestrował na 125cm3 i wsadził tam 4 biegowego junkersa. Cena to 5000zł z negocjacjami :D, przebieg na nowym silniku to 1600km, motorower z 2014 roku. Myślałem jeszcze nad KTM Duke 125, no ale sam nie wiem, tylko że to już wieksza kasa marka inny styl, możliwe że poprostu do lutego poczekam i pod koniec lutego postaram się już coś kupić. narazie mam 7500zł do lutego możliwe że odłożył bym te 3-4tys, ale za taką kase to można kupić 14 letnią yamahe R1 😀

    #178622
    Wombat
    Moderator

    za 5-6 to kupisz nowego junaka albo innego z tej półki z przebiegiem zero i gwarancją a nie jakies wydumki po przekładaniu silnika.
    Poza tym nie patrz co możesz kupić tylko na czym z tego co możesz kupić możesz jeździć. No i kupić to jedno a utrzymać to co innego – o tym też pamiętaj.
    Natomiast jeżeli już masz te 7500 a jeszcze masz szanse dokładać to nawet nie patrz na chinole tylko kup młodego japońca

    #178623
    Tomasz Rybicki
    Użytkownik

    młody japonieć? kawasaki, suzuki, yamaha tak? ja mam jedynie możliwośc używania 125cm3, w lutym planuje rozpocząć też próby zdania prawka A, dlatego własnie taki nacisk kładłem na aprile, a co do 7500zł to nie obraził bym się kupując tego junaka w 125cm3, niby 5tys, mam w gdansku dobry warsztat który pełni też funkcje dealera kawasaki i kymco myślę że jeśli bym miał jakieś problemy wieksze zawsze mógłbym u nich coś naprawić. Widzisz wombat, ja nie jestem maniakiem jednośladów chociaż bardzo lubię, i na pewno w przyszłości ale to na bank przewidywany jest zakup yamahy r6 lub starszej r1 bo ten model to to co mi się podoba i najwygodniej mi się siedzi na tych maszynkach. Próbowałem hondy CBR 600 z 2013 roku i nie przypasowała mi, kawasaki jedynie co mi się w nim podobało w tych modelach z serii ninja to dzwięk silnika i design.
    a jak byłem w wawie na ul połczyńskiej u dealera yamahy wsiadłem sobie to takie dziwne uczucie miałem pozytywne 😉 inne niż na pozostałych moto to się czuje jak motylki w !@#$%^ 🙂
    Żałuje jednego, jest ładna pogoda w gdansku no te 10-15 stopni a ja się musze tłuc komunikacją….a chciałem do późnej listopadowej zimy jeździć skuterkiem 😀
    Może kupie tego junkersa w 125 jest też model z 2013 roku model 123 Race z silnikiem ~124cm3 za chyba troche mniej, ale wole nowszy model to jak z kymco City 125 4t 6300 a kymco City 50cm3 2t 6300.

    Dzięki za pomoc i to bardzo dużą napewno przyda się w przyszłości. Noi będę informował jeśli będę kupował i co.
    A teraz czas do wyra w sumie to już od 2 godzin spie….!@#$%

    #178624
    Wombat
    Moderator

    skoro chcesz robić A i zakładasz sukces 🙂 to może od razu nie nastawiaj sie na nic poniżej 300 bo poprostu nie jadą.
    I wstrzymaj sie z decyzjami do tego egzaminu bo jak zdasz to ci sie zmieni perspektywa a jak nie zdasz i nie bedziesz miał siły/ochoty walczyć dalej to coś sensownego ze 125 zawsze kupisz.

    #178625
    Anonim
    Nieaktywny

    Moje wizje już się spełniły zarówno Ty jak i Izdebski nie przejechaliście 10k km bezawaryjnie, mimo piepszenia o wzmacnianych częściach, ceramicznych hamulcach, Ursusach i genialnej scenie tuningowej w Polsce. Filozofujesz tutaj lepiej niż cały grecki zastęp, problem robi się kiedy przychodzi do weryfikacji tych mądrości.
    .
    Nie musisz mi współczuć, mam się dobrze, Ty i te dziecinne zagrywki tego nie zmienią.

    #178626
    Wombat
    Moderator

    Nie czaruj rzeczywistości. Doskonale wiesz że nie przejechałem bezawaryjnie JESZCZE tych 10 tyś nie dlatego że coś sie popsuło bo było badziewne a dlatego że sprzęt stał rozje..y przez warsztat. Dokładnie tak samo “nierobiące 10k” po skutertronikach są Kymco, Aprille, Speedfighty i Roxy- i kompletnie nic im nie pomogło że są markowe. Wiem na pewno bo ostatnio z innymi klientami tej zajefajnej firmy spotykamy się prawie co wieczór. Scenariusze były bardzo różne – od składania sprzętów na używanych gratach, przez transfery bebechów miedzy skuterami po wklejanie świec na paste uszczelniającą po zerwaniu gwintu.. itd. Cuda wianki. Ja i tak na tym tle miałem dużo szcześciabo u mnie sa “moje” części, nowe tylko po prostu został zapałowany natychmiast po złożeniu.
    Idąc twoim tokiem rozumowania Speedfight2 to strasznie badziewny sprzęt bo kolesiowi po dobie jeżdżenia odpadł przedni błotnik, stanął silnik a 6 małolatów w skutertroniku obiło mu lekko morde- i to jest na pewno wszystko skutek tego że to Speedfight2 a nie np kymco. problem że kilka kymco też nie zrobiło jeszcze 10 tyś w sezon. Odróżniaj coś co nie jeździ bo uległo awarii od czegoś co nie jeździ bo ukradli mu koła.
    Natomiast od czasu jak skuter przestał mieć do czynienia z firmą skutertronik – jeździ bezawaryjnie. Nie wiem czy zdąży zrobić 10tyś abyś był kontenet gdyż nawet samochodem robie z 6 tyś rocznie- takie mam potrzeby że jeżdżę mało. Ale zarówno samochód jak i skuter jeździ wtedy kiedy go potrzebuje i to chyba bardziej o to chodzi.

    #178678
    Anonim
    Nieaktywny

    No pewnie, teraz ja czaruje rzeczywistość… Kiedy pisałem, że takie tuningowanie jest ryzykowne z wielu względów m. in. współpracy części chińskich i markowych, złego doboru części czy spartaczenia montażu i regulacji to na każdy z tych zarzutów/wątpliwości miałeś kartkę A4 śmiesznych argumentów typu ceramiczne hamulce, silniki z Ursusa, polscy geniusze tuningu, robiący cuda na kiju. Dyskusja straciła dla mnie wtedy sens, bo takich głupot dawno już nie czytałem, dlatego rzuciłem przejedź tym 10k km bezawaryjnie to pogadamy o wyższości waszych wynalazków nad Kymco.
    .
    Teraz robisz to samo, demonizujesz te używki, każda spawana, połamana, ogólnie śmierć, kiła i mogiła… Tysiące ludzi kupuje i ma się dobrze, więc po co pisać takie pierdoły? Naskakujesz na mnie, a w 3 zdaniu przyznajesz racje… Jak na dorosłego faceta, to zachowujesz się jak gówniarz.

    #178682
    Tomasz Rybicki
    Użytkownik

    -_- zrobiliście z mojego tematu plac zabaw.

    #178684
    Wombat
    Moderator

    To nie ja demonizuje. Cytuje wręcz żywcem B4rtka. Postanowiłem zderzyć wasze opinie.
    A co do tuningu jakiegokolwiek to zawsze jest ryzyko. Z tym się trzeba liczyć od początku zabawy. Ja za swój sie zabrałem przy przebiegu zero olewając gwarancje i trwałość fabryczną wiec mnie serce nie boli. A za to jak sie projekt uda to jest zaje. Wydaje sie że właśnie doszedłem do etapu że jest zaje. Być może to złudzenie ale to tylko zabawka za niedużą kase wiec sie nie napinam.
    Tuning już 4 miesiąc jeździ wiec chyba nie jest tak źle. Mi styka.

    #178686
    Anonim
    Nieaktywny

    Nie łam się Tomek… Na pocieszenie wrzucę Ci fajne Kawasaki w promocji za 8900
    .
    http://www.kawasaki.pl/pl/news/nowy_model_kawasaki_athlete_125?Uid=0967DQxZCQsNDgpZXFEKXF9fWFEMUQtfXQkLX1BRDFEOXQk

    #178703
    Tomasz Rybicki
    Użytkownik

    Co do moto znalazłem całkiem dobrze zachowany model apki 125 z 2003, cena to 4500 przebieg 27tys, po wymianie silnika na nowym silniku 1800km, wymienione sprzęgło, skrzynia biegów, lampy przednie jak i tylnie na led z modeli 2006+, wymieniony łańcuch. tak więc za te 4500zł 13 letni grat wygląda całkiem dobrze, siedzi się pewnie rama nie pękła w pół 🙂 biegi wchodzą gładko, doczepiłem się jedynie do obrotomierze coś mizernie działa nie pokazuje aktualnych obrotów, ale zawsze można kupić jakis zamiennik, z tym że to już wydatek 800+zł. Jutro pojade jeszcze zobacze jeden model z 2006 roku z przebiegiem 22tys po remoncie silnika.

    #178754
    Wombat
    Moderator

    Lucek pa! – znalazł sie jak na zawołanie:

    Tegoroczny rekordzista w kategorii przebieg. Romet 747 Eco, 50ccm, 4t, zakupiony w maju tego roku do dziś nakręcił ponad 10 000km. Co najlepsze to z jedną tylko usterką ( pękło jedno z mocowań wydechu ), a silniczek jest naprawdę idealnie dotarty i pracuje praktycznie jak 80ccm. A Wy jakie macie przebiegi w tym sezonie ??

    Magiczne 10 tyś od maja do października z 1 usterkom :), drobnom. Można i chinolem ?
    I to romet- czyli wg kryteriów prawie najtańsze co może być

Wyświetla 31 wpisów z $
  • Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.
Back to top button