Skuter 2T brak mocy niski vmax dziwny zapach (Zipp Quantum R)

Od kilku dni mam dziwny problem z moim skuterem (Zipp Quantum R, silnik 2T, cylinder jakiś chiński 72 cm3, przebieg ok. 7000 km). Skuter ma problemy z wchodzeniem na obroty – przekręcam manetkę gazu, a on przyspiesza do 20-30 km/h i już nie chce jechać szybciej, nawet gdy manetka jest rozkręcona do oporu. Za chwilę coś tam kaszlnie, chrząknie i nagle zaczyna z powrotem przyspieszać do vmax ok. 48-50 km/h, ale nie jest już w stanie tej prędkości przekroczyć, w dodatku dłuższa jazda (kilka-kilkanaście minut) z taką prędkością powoduje znów utratę mocy i spadek prędkości do ok. 40-45 km/h.

Dodam, że skuter wydziela bardzo dziwny zapach podczas jazdy (na tyle intensywny, że czuję go nawet na świeżym powietrzu, gdy np. stoję na czerwonym), porównywalny trochę do zapachu palonego plastiku. Zapach dochodzi z okolic tłumika. Po 20-25 minutach zapach jest bardzo intensywny – jak po jeździe wstawiam skuter do garażu, to śmierdzi cały garaż (a garaż nie jest mały – 40 m2 podłogi, ponad 3 metry wysokości, więc spora kubatura).

Wcześniej mogłem bez najmniejszych problemów przemieszczać się z prędkością 55-58 km/h, manetka była rozkręcona do ok. 3/4 wartości maksymalnej. Przy prędkościach powyżej 60 km/h skuter mi gaśnie. Domyślam się, że tłok mi puchnie (ale to tylko moje domysły), bo kupiłem dwa lata temu najtańszy zestaw 72 cm3, jaki był na Allegro, za jakieś 65 złotych ;-) Przy fabrycznym cylindrze 49 cm3 vmax był na poziomie 67 km/h (licznikowe), ale ukręciłem gwint w głowicy i zamiast zmieniać samą głowicę, szarpnąłem się na „tuning” (który spowodował spadek vmax).

Poboczny problem, który występuje od jakiegoś roku, to okazyjne „dzwonienie” czy „chrupanie” z silnika, mam wrażenie, że z prawej strony, przy wyższych prędkościach (powyżej 52 km/h). Dzwonienie nie jest regularne, nie występuje w ogóle przy niskich prędkościach (45 km/h i mniej). Tak jakby jakieś łożysko się rozleciało albo coś w tym stylu… Jakieś pomysły?

Skuter cały czas jeździ, ale jest coraz bardziej przymulony i obawiam się, że lada chwila rozkraczy mi się gdzieś na mieście, gdy będę 20 km od domu.

Co może być przyczyną powyższego zachowania? Co powinienem sprawdzić w pierwszej kolejności? Na mechanice się nie znam, ale mam ambicję nauczyć się co nieco, więc chciałbym najpierw sam podłubać przy tym skuterze, posiłkując się sugestiami forumowiczów i filmikami instruktażowymi na YouTube, zanim dam za wygraną i oddam skuter do serwisu ;-)

Co planuję: sprawdzić świecę, filtr powietrza, w dalszej kolejności zdemontować i przeczyścić gaźnik, następnie zdemontować i przeczyścić wydech, a potem może nawet wymienić tłok/cylinder znów na 49 cm3… (tym razem samodzielnie; obecny zestaw montowany był w serwisie).

Ale może moje objawy są typowe dla jakiejś usterki i możecie mnie naprowadzić?

Dodam, że szukałem już na forum (najczęściej w wątkach typu „skuter brak mocy”), ale nie udało mi się znaleźć drugiej osoby, u której występują podobne objawy jak u mnie…

Z góry wielkie dzięki.