Simsons S51 - Nowy silnik, a cewka

Siemka. Wczoraj odwiedziłem mechanika który grzebie przy moim Simku. Niestety konieczna była wymiana silnika (nie kupujcie NIGDY zbyt tanich, starych używek). Po kupieniu odpowiedniego silnika przyszedł czas na montaż. Silnik był kompletny, tzn gaźnik, cylinder, silnik. Konieczna była wymiana instalacji elektrycznej na 6V. Teraz zamontowana jest cewka 6V do zapłonu stykowego (bo to się chyba tak nazywa :). Z kopa Simka nie da się odpalić. Jedynie z pychu. Jak już zapali trzeba się odpychać od ziemi by jechał. Szybko gaśnie nawet kiedy daje się całą manetke gazu. Po prostu traci obroty.

Tak więc teraz pytanie: Czy konieczna będzie wymiana cewki na taka o zapłonie elektronicznym? Nie wiem jak powinno się mówić, ale silnik ma właśnie taki zapłon, a przynajmniej tak twierdzi mechanik. Czy w tym może być problem? Czy może jest to wina jakiejś innej części tego wiekowego motorka?

Za wszelkie błędy przepraszam, ale poznałem sie na tym dopiero wczoraj :D. Wcześniej nie wiedziałem nawet co to jest cewka i gdzie ja znaleźć.

dla czego niby była konieczna wymiana silnika ? Nie można było przeprowadzić remontu ? Żeby się nie okazało, że zostałeś naciągnięty na dodatkowy koszt.

Odkręć świecę i zobacz jaki ma kolor + jaka jest iskra. Zapłon to jedno, ale tu może być też problem z gaźnikiem niewłaściwie wyregulowanym.

Silnik sam widziałem, i choć się na tym nie znam, na pierwszy rzut oka widać zniszczenia dokonane przez debili spod Warszawy. Rozkręcili silnik, skręcili z powrotem. Coś tam zaspawali, rozkręcili skrzynie biegów do której dostały sie jakieś opiłkie. Cuda na kiju. Już lepiej mieć ten spokój w głowie że jeździ się na nowym silniku. A z resztą co ma mechanik do silnika z Allegro? :) Co do remontu to byłby droższy niż sama jednostka napędowa.

O ile dobrze zinterpretowałem słowa majstra wymieniał świece i było podobnie. Kiedy zaproponowałem mu że to może coś z gaźnikiem, ten powiedział coś w stylu "Chyba nie", ale w sumie chyba nic przy nim nie majstrował, a z tego co gość od silnika mówił to był on kupiony od jakiegoś Niemca i nigdy nie odpalany. Stał tak sobie jako zamiennik.

Ale czy to może być cewka?

było zdjąć głowicę to być potwierdził słowa nigdy nie odpalany ;p ale jeśli nawet nie był odpalany przez tyle lat to musiał niezły syf postać na gładzi cylindra :)

Może regulacja gaźnika lub brak kompresji ?