Romet 747 eco dusi się, nie odpala.

Mam problem, jesienią odstawiłem skuter do garażu.
Po wyciągnięciu spodziewałem się problemów, ale nie aż takich.
1. Nie działa odpalanie od przycisku, mimo że akumulator naładowałem.
2. Brak świateł i ogólnego napięcia.
3. Gdy już odpali od kopki to zalewa się po kilku sekundach i gaśnie (no chyba że wezmę go na większe obroty, lub ruszę szybko - idzie, ale po spuszczeniu obrotów zalewa się i gaśnie)
Świeca jest ok. Sprawdzałem ustawienia mieszanki śróbką we wszystkich kierunkach, im bardziej odkręcona tym mniej gasł, ale po kilku sekundach i tak to następowało. Miałem już ten problem wcześniej, ale po regulacji znikł i gasł czasem tylko na zimnym.
Dodam że skuter jest w miarę nowy ma przejechane niecałe 1500km.
Co zrobić? Moje własne siły już wyczerpałem. Czy pomoże tylko mechanik? Czy to wina elektroniki?

Sprawdziłbym filtr powietrza, przeczyścił gaźnik. Może to wina ssania, że gaśnie, hm...

Co do świateł i napięcia, sprawdź wszystkie kabelki, może się gdzieś uszkodziło, przerwało, zaśniedziało.