Pasek Bando wasze opinie.

Jak w tytule chce poznać wasze opinie na temat paska firmy "bando"(czy jakoś tak) dlaczego ? a dla tego że w zeszłym roku,słuchając waszych propozycje w temacie (jaki pasek kupić) czytałem dużo propozycji akurat tej firmy. Wszystko ok, tylko powiedzcie mi ,dla czego w/w pasek z wymiarem 729x17.7x30 wytrzymał tylko 2tyś km?. Pasek kewlarowy, wario ,sprzęgło ,rolki nowe.Gdzie przy pierwszym moim skuterze , z fabrycznym paskiem przejechałęm prawie 7tyś. Natomast, mój sąsiad kupuje jakieś paski do baśki za 20zł i już ma przejchane 5tyś i nic sie nie dzieje. Wiec ? gdzieś jest problem

kevlarowy pasek i nieprzygotowany do tego talerz wariatora?

Co znaczy nie przygotowany talerz ?. Gdy zakładałem kewlar,to talerz był zwykły,seryjny ,ale wario jakieś tiuningowe,rolki 5.7gr.

to znaczy że paski kevlarowe są zaprojektowane do współpracy z innymi powierzchniami niż paski standardowe.
Niedopasowanie oznacza albo przyśpieszone zużycie talerza np wario albo poślizg paska i wzrost temperatury jego krawędzi.
"Jakieś tuningowe" oznacza dokładnie nic. Elementy napędu do współpracy z kevlarami są powlekane specjalnymi powierzchniami.

Wario całe kompletne było bodajże od wm motor taki zalecił mi mechanik,jak i sprzedawca w sklepie.

wario WM motor i kevlarowe paski.. no nieźle. To wario to miało tyle wspólnego z tjuningowym że tego słowa użyto w opisie na allegro :)

Podoba mi się wasza dyskusja. To będzie pewnie taki sam temat jak tamten o głowicy. Długi i wyczerpujący. Dla wszystkich. ;-)
Trzy słowa w tej dyskusji wydają się kluczowe.
Podobno, chyba i bodajże. :-)
-
Chybać to się chyba, ale na ikrze ryba.
Koliba też się chybała, ale jednak wzięła i przestała (koliba, określana dawniej jako metalowa kołyska na metalowych kołach, służąca do stapiania smoły jako lepiszcza do papy, ogrzewana przez rozpalane pod nią ognisko).
Wiem, ja już stary człowiek jestem. :-)
-
Zanim zacznę się udzielać w tej jakże interesującej dyskusji, chwilę zaczekam. No kogo?
A na tego młodego od bezpardonowej walki ze znaczkiem WM. Na czymkolwiek. Czekamy. :P
-
Dyskusja z Wombatem o produktach Wilmatu to właściwie żadna dyskusja. Nie ta liga panie, nie ta liga. ;-)

To nie chodzi o to czy to produkt Wilmatu czy Watykanu tylko o dopasowanie.

Wario wm
http://www.skuterowo.com/forums/topic/dlaczego-nie-powinno-sie-kupowac-wariatorow-oraz-paskow-wm-motor
a tu wario po 3k
http://skuterypolnoc.ubf.pl/forum/viewthread.php?forum_id=9&thread_id=536
Więc powodem jedynym zużycia paska jest????gównozjad wm! A pana ze sklepu na kurs do serwisu na dokształcenie.

sq3llh napisał:

Jak w tytule chce poznać wasze opinie na temat paska...

Jak koledzy pisali, pasek kevlarowy nie nadaje się do pracy na powierzchni seryjnych wariatorów. Nie doczytałeś tego w necie i masz efekt. Do seryjnego wariatora kupujesz zwykłe paski, a jak chcesz kevlar, to wymieniasz też wariator. Inaczej se ne da.
Ludzie na Bando nie narzekają bo ponoć trwałe. W sumie na tanich nie pojeździsz - coś za coś (cena za jakość). Ja mam jeszcze seryjny MITSUBOSHI i nie ma na nim śladu zużycia. Nowy co prawda kupiłem (od Piaggio bo mojego wymiaru nie ma w sprzedaży) ale na razie wożę go pod kanapą - w razie czego :-)

Panowie, proszę tylko bez kłótni ,bardzo proszę. Ale zmiana tematu,bowiem wczoraj napisałem temat bez sprawdzania stanu faktycznego,dziś sprawdziłem i już piszę wyczerpującą wypowiedź .

Po zdjęciu pokrywy okazało że. Wariator jest z śladami przytopionego paska,całkowicie stopiony jest wentylator,sprzęgło w całości nadaje się na złom, wypadła z niego jedna sprężynką, pęknięta jest blacha ślizg ,talerz na sprzęgle ułamany jest fragment (palca)gdzie znajduję się okładzina cierna.Tuleja waria ma wyczuwalny rowek,rolki stopione do gołego mosiądzu,ślizgi przytopione, koszyk-blaszka znajdująca sie za wariatorem jest w całości.To jest opis waria po przejechaniu 20km.Pasek w całości,ale widać na nim na jego wewnętrznej stronie głębokie wyrwy,jak by postrzępione waga rolek z owego zestawu to 5,5gr .Natomiast dla porównania ten sam pasek seryjny wariator rolki 5,8gr ,sprzęgło seryjne przejechane przeszło 2tyś km. Gdzie tkwi błąd? muszę zrobić jeździdełko bo nie mam czym do pracy jeździć.

Berg-- najpewniej jest jak piszesz , nie doczytałem przyznaje mój błąd. Cena cóż bando nie był tani w porównaniu do zwykłych pasków za 20 zeta,ale na miłość boską niech mi ktoś wyjaśni proste zagadnienie. Dla czego seryjna 50cc bez problemu potrafi na najtanszym pasku pojechać 5-6tyś a dasz taki pasek do 80cc i kończy sięna około 100 km.

taki pasek czyli jaki?
tani czy supermarkowy?
kluczem jest tu moment obrotowy który przenosi pasek lub ten którego nie przenosi bo się ślizga (a zatem grzeje).
Dalej są kombinacje efektów. Chińskie paski (uogólniam) są słabsze, miększe. Przy małej mocy dzieje im sie mała krzywda bo nie przenoszą dużych sił. Do tego ich "miekkość" powoduje że dość elastycznie dopasowywują sie do nawet niechlujnie wykonanego układu napędowego - np przesunięcie wario w stosunku do sprzęgła (to i tak sie zmienia w trakcie pracy ale niedużo bo w zasadzie koła wario i sprzęgła przemieszczają sie równolegle.
Jak zwiekszysz pojemność i bedziesz tani pasek "szarpał" z wiekszą siłą (a skok z 50 na 80 to sporo) to pęknie. Jak do tego dodasz przesunięcie czyli wzrost temp. na krawędziach paska - to nie pomaga. Wiec tani pasek w mocnym silnku - źle.
Teraz jeżeli wsadzisz grubo przesadzony pasek do seryjnych elementów (czyli sztywny, twardy, wzmacniany kevlarem) pasek do seryjnych gratów (wario i sprzęgło) to bedzie sie albo po tych elementach ślizgał (i przegrzewał) albo będzie niszczył ich powierzchnie a z kolei te podniszczone powierzchnie będą niszczyć taki pasek. Kółko się zamyka.
Kevlar to już naprawde górna półka zastosowań. Wymaga dopasowanych części w całym układzie a żeby robienie tego miało sens - silnik musi być na tyle mocny żeby taka potrzeba zaistniała.
Ja mam zwykły pasek bando robiony dla Stage6 (Stage6 performance belt), ciut lepszy niż chiński za 20zł ale na kevlary to ja za cienki jestem z moim setupem.
Zresztą z założenia części wyścigowe są do wyścigowych zestawów. Mają wytrzymać kilkadziesiąt startów w setupach które startują z szarpnięciem z 6000-7000 obr i wkręcają sie na 12-13 tys. obrotów. Po sezonie takich zabaw i popisów większość elementów takiej układanki jest do wymiany.

Wszystko ma konsekwencje.
Lepsze gumy to większa przyczepność przy starcie >>> czyli to większy opór który musi przenieść sprzęgło nie ślizgając sie >>> pasek musi byc trwały żeby to szarpnięcie wytrzymał >>> ale wariator i sprzęgło muszą być odpowiednie do zastosowania takich pasków... sprzęgło przenoszące wyższy moment grzeje sie bardziej i musi byc lepiej chłodzone lub trwalsze, okładziny muszą być twardsze.. itd.
Temperatury, siły, drgania, obroty - to wszystko rośnie.
pominiesz coś z tej układanki - to albo nie wykorzystasz potencjału (i w zasadzie przepłacisz za cześci na wyrost) albo coś sobie uszkodzisz.

No dobra ,przeczytałem, do świadomości przyjęte zostało. To teraz dalej. Jakie podzespoły są proponowane na tą chwwile, tylko bez szaleńst,Mam 80cc i do wymiany pasek,sprzegło, wario łącznie z dzwonem. Ale bez szalestw cenowych. Muszę złożyć wozidełko,

No to zapytam inaczej. Co sądzicie o zastosowaniu tzw. seryjnego waria,sprzegła paska Części nowe,lecz chyba przeznaczone dla 50cc. Nadaje się to na dłuższą jazdę dla poj 80cc? Czy jeżeli już mam te 80cc to muszę stosować inne części.?

wal wszystko serie spokojnie wytrzyma:)

paci napisał:

wal wszystko serie spokojnie wytrzyma:)

Hmmm, nie wiem, ale jakoś nie dowierzam tej wypowiedzi. Zobacze ,może wypowie się jeszcze ktoś.

Auć... Paci, co Ty na to? Kryzys zaufania, zmierzch autorytetu, epoka się kończy? :-)

Niech kupi następny wm na allegro i niech sobie lata niech jeździ na zamiennikach.

Łagodniejesz Obi Wanie, medytacje nad chinolami Ci służą :-)