Mam możliwość zakupu używany Kymco Agility 50 4T o następujących parametrach: - używany przez kuriera 1 rok, - brak bagażnika, (nie kufra, ale stelaża bagażnika) - rok produkcji 2011, - przebieg 14000 - był wymieniany cylinder, (czyli delikany remont silninka) - delikatne otarcia, Czy warto za 2400zł
odradzam... kurier codziennie zapierdalal dojebal go i teraz chce komus wepchnac zeby sb cos lepszego kupic:) no i jak nie ma tego całego stelaza bagaznika to pewnie byl jebniety
odradzam... kurier codziennie zapierdalal dojebal go i teraz chce komus wepchnac zeby sb cos lepszego kupic:) no i jak nie ma tego całego stelaza bagaznika to pewnie byl jebniety
Brylant1717 jeżeli chcesz tak podkreślić swój post to nie musisz używać niecenzuralnych słów. Aby przekazać informacje można to napisać inaczej bez przekleństw.
Co do skutera to przebieg duży i mały. Mi wychodzi około 1000 miesięcznie. On jeździł po mieście czy w trasie. Pewnie po mieście więc wiesz jak szybko trzeba dostarczyć "paczkę" albo zwróć uwagę jak szanują skutery dostawcy pizzy :)
Ogólnie bardzo polecam Kymco Agility (nie City). Ale nie po kurierze i nie za taką cenę. Lepiej nie napalać się, poczekać i kupić w lepszym stanie, może rok starszy, ale z mniejszym przebiegiem i zadbanego ;)
Ja juz sie zdecydowałem na Agility ale szukałem opcji anszej niz nowy. Ale i tak pewnie skonczy sie na nowym egzemplarzu. Za 3900zł można już kupić w salonie.
Dokładnie...i nie będziesz żałował. Jeździłem Agilitką 4T ale musiałem ją sprzedać, teraz mi żal i tęskno bez Agilki...Ale jeszcze będzie z silniczkiem 125cc :)
Tak dla informacji. Kymco Agility 50/125, to obecnie chińska produkcja. Zaraz ktoś mnie zaatakuje, że Kymco, to Taiwan, produkuje części dla Hondy, itp., ale takie są prawa rynku. Chińskie fabryki produkujące dla Kymco, to przede wszystkim grupa Changzhou.
rzeczywiście ta cena 3200zł to netto!!!!Przeoczyłem moim zdaniem nie wart 4000 tysi ,niech sobie ludzie piszą że to super marka itp moim zdaniem 3200 to była już górna granica ile bym dał za taki skuter
Kontynuując pytanie z tematu, czy warto? Słyszałem legendy o wytrzymałości agilitki. Pytanie tylko czy nadal, po przeniesieniu produkcji do chin, jest to maszynka nie do zniszczenia?
Gdzieś na tym forum przeczytałem, że modele od... 2009? produkowane są w chinach/przez chińczyków. W każdym razie, nie brzmiało to tak, jakby jakość pozostała niezmieniona. Stąd moje pytanie.
iPhony też w chinach robią itd.. nie zawsze to co chińskie to złe bardziej zalezy czy skuter chce się zrobić za 100$ czy 500$ bo wtedy innych części się używa. Jako argument obiektywny proszę sprawdź: wejdź na forum dotyczącym Kymco i poczytaj o awariach u użytkowników, wejdź na forum np. Rometa i zwróć uwagę iż tam każdego dnia pojawiają się nowe wątki dotyczące awarii. Ja kupiłem Agility by mieć święty spokój z awariami bo nie bawi mnie zabawa w dłubanie przy maszynie.
jak chcesz jużkupywac kymco osobiście polecam model vitality mam je juz przez 4 i pół roku i chodzi mi bez żadnych awarji aprzejechane ma już prawie 9 tysięcy km