Kymco Agility City 125 4t – czy warto kupić (spalanie)?

Wyświetla 31 wpisów z $
  • Autor
    Wpisy
  • #175058
    Wombat
    Moderator

    ale nowy Zipp Stead kosztuje 3200 a nowe kymco ag city 50 startuje od 6000zł co jest w zasadzie ceną x2. Wiec co tu porównywać. Za 2x więcej kasy wręcz należy sie cos lepszego.
    Zresztą jak porównywałem swojego Junaka 607 i Zippa Quantum R (teoretycznie to konstrukcyjnie to samo) to jednak Zipp jest wykonany gorzej.

    #175060
    enter1978
    Użytkownik

    Ja również jestem zdania że lepiej używaną Japonię kupić, za takie pieniądze kupisz skuter jeśli będzie coś nie hallo, postawisz np silnik od nowa i jeszcze ci pieniądze powinny zostać, nie dawno kupowałem skuter przeanalizowałem skutery pod kontem kosztów części , dostępności części. Wszyscy tutaj uważają tylko kymco , ja wykalkulowałem że jednym z tańszych w utrzymaniu skuterów będzie yamaha majesty , technicznie był świetny ale z wyglądu mi się nie podobał z żadnej strony, później dowiedziałem się że jest taka yamaha majesty we włoskiej karoserii i nazywa się malaguti madison, i to było to o co mi chodziło i taki skuter kupiłem, i mam majesty która mi się podoba stylistycznie. Mam go od miesiąca nalatałem dopiero 3 tyś km i jestem bardzo zadowolony. Ale ja nie jestem zwolennikiem używek i z góry założyłem że kupuję trupa, no ale jak się okazuje jest w porządku , mimo to miałem odłożoną kasę na postawienie silnika od nowa bo byłem zorientowany w kosztach i naprawdę są przystępne. Może nie jest rekordzistą w klasię jeśli chodzi o moc bo ma 13 koni, ale to i tak jest to zadowalający wynik biorąc pod uwagę że silnik yamahy zużywa około 2,6L na sto kilometrów , i pod tym względem kymco z silnikiem który generuje 8 koni i wciąga 4l benzyny na 100km to raczej nędza , tyle to palą silniki 250ccm które mają po 22konie a nie 8 z haczkiem. Co do trwałości to Wombat poleca hondę i na pewno jest to dobry wybór ale nic o nim nie powiem bo nie miałem z hondą styczności, za to miałem piaggio x9 i to jest dopiero maszyna nie do zajechania, kupiłem starego dziada z nikomu nie znanym przebiegiem przejechałem nim 40tyś km wymieniłem w tym czasie pasek i rolki i sprzedałem go następnemu skuterowcowi a silnik nie brał deka oleju , tylko że z piaggio był taki ból że palił tyle co kymco czyli około 4L ale za to miał 15 koni mocy, silnik wybitnie trwały chłodzony cieczą ułożyskowany na panewkach, smarowany ciśnieniowo, ale w razie awarii czy kupna zajechanego skutera ceny części są nie do przyjęcia, bo patrząc na ceny części włosy na głowie stają dęba, ale to bardzo dobry skuter tylko jak nie jest zużyty do granic możliwości. Kymco jest świetne jeśli się je porównuje z np rometem, ale przy japoni to blado wygląda, i jeśli byś miał możliwość kupienia pewnego skutera bez żadnych wad, hondy czy yamahy to nie ma się nad czym zastanawiać mimo że skuter będzie używany.

    #175065
    Piotr Fraszczak
    Użytkownik

    No ja po sprzedazy swojej 50ccm bardzo dlugo sie zastanawialem, Kymco czy uzywka japonczyk nawet ogladalem kilka majesty ktore akurat mnie sie podobaja 🙂 nawet jezdzilem ponad 200km zeby ogladac egzemplarze i to co widzialem bylo poprostu nie do zaakceptowania, a ceny yamahy oscylowaly pomiedzy 3.5-5 tys, postawilem na Kymco bo mam nowy skuter o nienagannych opiniach na 2 letniej gwarancji, nie twierdze ze jest lepszy niz japonczyki, ale napewno jest wart swojej ceny. Moj wybor byl tez podyktowany tym ze nie znam sie na mechanice, a kupujac skuter licze na to ze bede jezdzil, a nie naprawial. Przy uzywanych japonczykach glownie ostatnio masowo sprowadzanych z francji jest jak z loterią albo trafisz na w miare dobry egzemplarz albo nie ( jak z chinczykami tylko ze nowymi 🙂 ). Ja poprostu chcialem kupic \\\”maszyne\\\” zeby jezdzic i niczym sie nie przejmowac, a nie zastanawiac sie \\\”co dalej\\\” dlatego Kymco idealnie wpasowal sie w moj osobisty wybor.
    Co do spalania to rzeczywiscie nie jest male, ale wydaje mi sie ze i tak nei jest zle moja 125 po przejechaniu pierwszych 100km spalila 3.5l takze dla mnie jest to wynik akceptowalny nawet jak dojdzioe do 4. Kymco to naprawde dobry skuter, a japonce napewno jeszcze lepsze, ale najwazniejsza rzecza co je laczy to to ze jezdzac tym lub tym mozemy byc pewni ze bedziemy zadowoleni zarowno z jakosci wykonania jak i z niskiej awaryjnosci. Takie moje zdanie.

    #175066
    H2O
    Użytkownik

    Nowe będzie zawsze nowe i tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Mimo dwóch wieczorów poprawek po jakiejkolwiek… *linii produkcyjnej* danego PRODUCENTA. 😉
    *
    Btw. Nie rajcuje mnie już zbytnio… *odtwarzanie* stanu fabrycznego po kilku poprzednich właścicielach i grzebiących również w tymże sprzęcie… *fachowcach*.
    Za dużo z tym jest pitolenia (i nawet analizy umysłowo-organoleptycznej), a zysk jest przy tym prawie żaden (poza pewnymi umiejętnościami przy tym nabytymi).
    *
    Jak to forum już nieco wydorośleje, a ja będę się pytał czy warto kupić sobie np. używanego Suzuki Burgmana (250-kę lub 400-kę), wybijcie mi to z głowy natychmiast. No, chyba, że będzie to sprzęt od… szwajcarskiego bankowca. 🙂

    #175067
    Piotr Fraszczak
    Użytkownik

    Ja jeszcze tylko moge zaprosic jezeli ktos ciekaw jak prezentuje sie moj “Kymkacz” jest to wersja chyba raczej nie spotykana w Polsce…..
    http://chmura.fraszczu.hostanio.pl/public.php?service=files&t=9958d85f8559114fe373e799eec5f481

    #175160
    hyena
    Użytkownik

    Dlaczego kupiłem Kymco Agility City 125, Bo 50 siątka jest niebezpieczna bo jest za wolna i za mulasta. Jestem wysoki, skuter miał być nowy i nie super tandetny, prosty silinik, łatwy dostęp do częsci tuningowch i OEM. Przystępna cena. Zurzycie paliwa w miare mój pali 2.8-3.2 cztery spalił przy pierwszym tankowaniu. Co mi się w nim nie podoba: , nie ma obrotomierza i słabe przednie światło, kanapa z podziałem,moim zdaniem konstrukcja nie jest przystowana do prędkości powyżej 80km/h. Trochę za twarde zawieszenie mimo wszystko że tył jest regulowany. Jak sami wiemy silinik GY6 152 QMI to prostacki silinik jak z malucha tylko jednocylidrowy. Łatwy w tuningu i naprawie, nie trzeba być mechanikiem żeby w nim grzebać. Ogólnie można wymieniać cały silnik co roku nie kosztuje to więcej niż 600 Pln oczywiście na częściach OEM i to jest wielka zaleta. Oczywiśice można silnik unowocześnić wtryskiem ale to cena 1000 $ więc po za granicą opłacalności ale nie tak do końca. Co można zrobić jeszcze z tym skuterem a własciwie silnikiem, a oprócz wtrysku można jeszcze kupić cały silnik 232ccm za 2500$ cały czas mając w dowodzie rejestracyjnym 125ccm Czy kupił bym jeszcze raz KAC125ccm, oczytwiśice że tak. Pominołem kwestię tuningu na częsciach dostępnych Polsce czyli Naraku i Airsal. Pamiętajmy że Kymco robi dla Kawasaki, więc nie jest to taki typowy chinski złom. Ogólnie było by super gdyby był na wtrysku tego najbardziej mu brakuje, spalanie by spadło na coś około 2 litrów. W dzisiejszych czasach taki silnik powinien palić 0.5 litra a nie 3 ale co powinno nie ma nic wspólnego z tym co jest.

    #175261
    Robert1987
    Użytkownik

    Jak widzę część z Was podziela moją opinie odnośnie spalania Kymco Agility City 125. Powiem szczerze, że rozglądam się non stop za ofertami marek europejskich i japońskich tyle, że używanych, ale stan ich jest różny (na zdjęciach). Większość sprowadzona z zachodu (Francja i Włochy), a tam skuter to stały element życia w miastach, więc nikt mi nie wciśnie, że kilkuletni skuter ma naganiane tylko coś około 20 tys. km – bzdura totalna. Ja rowerem rocznie robię 3,5 tys. km jeżdżąc do pracy, rekreacyjnie i po drobne zakupy. Francuz mający skuter robi śmiało 2 razy tyle lub nawet więcej, dlatego średni przebieg skutera z rocznika 2006 to coś z przedziału 45-60 tys. km. Teraz weźmy to wszystko w całość. Płaci się za rocznik i “mały przebieg” zbity przez handlarza przed sprzedażą, czyli coś koło 5-6 tys. zł. Mamy japoński skuter zadbany z zewnątrz, ale najprawdopodobniej u kresu życia. Chyba 125-tka nie nakręci więcej jak 80tys. km bez remontu silnika? Pojeździmy nim dwa lub trzy sezony i czeka nas remont kapitalny. Może się mylę, jeśli tak, to mnie poprawcie. Zdaję sobie sprawę z tego, że AC 125 jest zacofany technologicznie względem reszty markowej elity i stoczyłem mały bój ze sprzedawcą Kymco na ten temat. Próbował mi udowodnić, że biegówka japońskiego producenta na gaźniku o pojemności 125cm3 pali około 4l/100 km, co jest bzdurą! Suzuki Marauder 125 spala lekko w okolicach 3l/100 km bez większego wysiłku i powolnej jazdy. No cóż, sprzedawca chce opchnąć towar, rozumiem. Potwierdza się częściowo fakt, że AC 125 to budżetówka, ale wytrzymała i tania w eksploatacji.

    Hyena czy twój AC 125 osiąga takie spalanie bez tuningu? Jeśli tak, to wygląda ono całkiem dobrze. Kymco nie jest złe, ale mogłoby być oszczędniejsze zwłaszcza przy tak niewygórowanych osiągach. Suzuki Burgman 125 z tego, co widzę po opiniach na forach i raportach spalania bije KAC 125 na łeb, a jest mocniejszy i cięższy, co nie przeszkadza mu być zrywnym i szybszym niż Kymco. Poza tym za japoński skuter płaci się też częściowo za brand i nikt chyba nie zaprzeczy. Oczywiście, że są na szczycie technologicznym, ale konstrukcje skuterów są i tak zacofane względem aut osobowych.

    #175266
    Wombat
    Moderator

    Myslisz się zarówno co do szacowanych przebiegów skuterów ze zgniłego zachodu jak i zacofania konstrukcji skuterów względem samochodów.
    Skoro robisz rowerem 3.5 tyś to jeżeli zamienisz rower na skuter zrobisz tyle samo. Wiec 17-20 tyś w 4-5 latku to standard i żaden ewenement.
    Pewnie trafią si takie z 2x większym przebiegiem jak i takie z przebiegiem o połowę mniejszym.
    pojedź na plac gdzie stoją ściągane skutery po wypadkach i popatrz na przebiegi. Nikt sie nie bawi w cofanie liczników w skuterach ściąganych na cześci na kilogramy tylko po to żeby famę o niskich przebiegach podtrzymać.
    One tak maja.

    #175268
    Robert1987
    Użytkownik

    To może oświeć mnie w czym konstrukcja silnika skutera dorównuje technologiom zastosowanym w silnikach samochodowych? Nie wiem czy w skuterach są zastosowane chociażby zmienne fazy rozrządu, bezpośredni wtrysk benzyny wraz z elektroniką (czujniki), turbodoładowanie (seryjnie montowane), systemy diagnozujące w nim usterki każdego układu – w tym elektryki (poza układem paliwowym w wersjach z wtryskiem skuter nie ma możliwości odczytu błędów). Ogólnie skuter jest prosty konstrukcyjnie (silnik) i to widać czarno na białym względem samochodu i tu raczej się nie pomyliłem. To wszystko powyżej wpływa na sprawność silnika (czyt. ekonomia i osiągi przy zachowaniu tej samej pojemności). Gdyby silniki w skuterach byłyby tak sprawne jak w autach to tak jak pisze Hyena skuter paliłby znacznie mniej niż spala (w odniesieniu do pojemności i mocy). Co do przebiegu to się nie zgodzę do końca. Oczywiście są przypadki takie jak opisujesz, że przebieg jest niski, ale rowerem jeździ się zawsze mniej niż pojazdem mechanicznym z prostej przyczyny – sam kręcisz. Skuter wykorzystuje się też do dojazdów w dalsze miejsca niż tylko praca/dom. Nawet sporo osób z forum, z tego co opisują, śmiga więcej na swoich chińczykach niż 4 tys. km na sezon, ba nawet niektórzy tyle kręcą w miesiąc, więc skuter z ciepłej Francji spokojnie wykręci więcej (sezon trwa tam niemal cały rok, a nie jak u nas w porywach do 8 miesięcy max). Poza tym z tego, co widzę po ofertach z allegro to większość maszyn ma wątpliwą historię, którą trudno uwiarygodnić, nawet w kwestii przebiegu. Salonowy polski skuter trudno znaleźć, bo to u nas novum takie 125-tki, jest ich nie tylko mało, ale przeważnie nikt się ich nie wyzbywa póki są sprawne i jeżdżą niezawodnie. Ciężko utrafić fajny sprzęt, choć jest to możliwe.

    #175271
    H2O
    Użytkownik

    Czego więc oczekujesz? Prestiżu, jakości? Chcesz stać nieco lepiej ze swoim *dobrem motoryzacyjnym* niż np. sąsiad za płotem czy tam za ścianą w bloku? Co tobą tak naprawdę kieruje, bo jak już nawet nowe KYMCO jest nietrafionym i wręcz zacofanym wyrobem to co nie jest i jakie to ma być, abyś był całkowicie zadowolony?
    *
    Kup Kymkacza i zbastuj jednak nieco z tymi swoimi poglądami ekologiczno-ekonomicznymi. Jak ci Kymkacz nie podchodzi to kup używanego Matiza i będziesz zadowolony. Sto tysięcy robią bez problemu, a nawet da się to *zagazować* i spali wtenczas 6 litrów LPG na 100 km. Kliknij… *Pomógł*. 😉

    #175274
    Wombat
    Moderator

    Robert1987 napisał:

    To może oświeć mnie w czym konstrukcja silnika skutera dorównuje technologiom zastosowanym w silnikach samochodowych? Nie wiem czy w skuterach są zastosowane chociażby zmienne fazy rozrządu, bezpośredni wtrysk benzyny wraz z elektroniką (czujniki), turbodoładowanie (seryjnie montowane), systemy diagnozujące w nim usterki każdego układu – w tym elektryki (poza układem paliwowym w wersjach z wtryskiem skuter nie ma możliwości odczytu błędów). Ogólnie skuter jest prosty konstrukcyjnie (silnik) i to widać czarno na białym względem samochodu i tu raczej się nie pomyliłem.

    W rzeczach o których nie masz pojęcia i nawet na nie nie patrzysz. Skoro dla ciebie wyznacznikiem nowoczesności jest to ile jest lampeczek na desce i ile błedów umie wyświetlić wbudowany self diagnostic i uderzasz w dysputę ze SPRZEDAWCĄ??? ( bez sensu dyskutowac ze sprzedawcą który i tak będzie powtarzał to co ma powtarzać bo taka jest polityka marki i strategia sprzedaży…).
    W materiałach ram, sposobie ich projektowania i wytwarzania, w kontroli jakości, w technologii reflektorów i odporności elektroniki. W milionie detali o których nawet nie myślisz. Ale oczywiście możesz zauważać ewidentne braki jednośladów – brak turbo, brak centralnego zamka i wycieraczek i że nie ma ich w kombi.. ale to JEDNOŚLADY. Zobacz sobie sposób zaprojektowania i wykonania CBR, SH, Vision czy PCX. Znajdź mi samochód który może cały rok stać z otwartym dachem tak aby na przyrządy i wskaźniki lał się deszcz. Jak sie dobrze skupisz to wymyślisz tego znacznie więcej… troche mi szkoda czasu na pisanie. W każdym razie na twoim poziomie świadomości motoryzacyjnej ciut mniej odważnie ferował bym wyroki.

    #175282
    snajper061
    Użytkownik

    Wombat dałeś wykład popieram,a co do technologii wykonania motocykla na początek trzeba miec wiedzę na ich temat np: cx500, 650turbo miała w serii hj 650 turbo,peugeot compressor 125 tez kompresor w standardzie jak chodzi ci o lampki komp pokładowy nawigacja i poduszkę powietrzną w standardzie to goldwing 1800 a na koniec zobacz y2k turbine silnik turbina rolls royce (helikopter)

    #175284
    Wombat
    Moderator

    ja pisałem w kontekście skuterów. Celowo nie popłynąłem w goldwingi co to już ekrany LCD miały w 83 roku, rozrządy desmo z dukata, munch mammuty turbo na wtrysku i inne takie.
    Ale to co świadczy o technologii jest POD SPODEM. A z wierzchu dwa koła, kierownica, jak 60 lat temu. Szału niema i rewolucji też nie – tak to widzi masa ludzi.

    #175286
    snajper061
    Użytkownik

    i długo nic sie nie zmieni programy w tv promują 4koła i 70% ludzi nigdy nie poprowadzi skutera-motocykla bo będzie go uważać za pojazd drogiej kategorii nawet dres w golfie2 za 1500 będzie sie uważał za lepszego mijając derbi gp1 open za 10000zl

    #175293
    eadem
    Uczestnik

    Taa już widzę jak ta cała naćkana elektronika płynie w deszczu… Niech sobie ktoś cabrio pojeździ z non stop otwartym dachem.
    Poza tym, gdyby silniki motocykli uzbrajać w każdej klasie w samochodowe bajery, to masa pojazdu byłaby nie do przyjęcia.

    #175300
    Wombat
    Moderator

    ta, tylko trzeba to rozumieć.

    #175335
    honda76
    Użytkownik

    obecnie posiadam agility city 125,wiec spalanie wygląda tak:40-55 km/h około2.2-2.5 l 55-70 około 2.5-3.5 l powyzej 70 około 3.5-4 l ,, tak zaobserwowałem z moich wyjazdów,skuterek bezawaryjny,wiecej zalet niz wad,za tą cene nie kupisz nic lepszego na rynku.

    #175336
    Robert1987
    Użytkownik

    No tak…ja zwracałem uwagę na rozwiązania w skuterze – to po pierwsze, po drugie chodziło mi o silnik i technologie w nim zastosowane, a nie o ochronę przed deszczem, możliwościami przewozowymi nadwozia, ilością lampek, zaawansowanie reflektorów, kontrolą jakości i tym co ma w sobie Gold Wing, który jest okrętem na dwóch kołach, a nie skuterem. Czytajmy ze zrozumieniem, bo często tego właśnie tutaj brakuje. Pytam o silnik w Kymco AC 125, bo słyszałem, że konstrukcją bazuje na silniku z lat 80-tych (jak traktują źródła produkowanym niegdyś przez Hondę). Proszę nie mówcie mi, że jestem \\\”głupkiem\\\” motoryzacyjnym i się nie znam, bo trochę wiem i nie tylko z teorii poznanej z internetu, ale z praktyki przy naprawie własnych dwóch aut, które w życiu miałem. Na jednośladach się nie znam za dużo, fakt, ale silnik tłokowy napędzany gazami spalinowymi (w tym wypadku powstałymi ze spalania benzyny) ma taką samą zasadę wszędzie. Różnica między autem a jednośladem to liczba kół i przeniesienie napędu (silnik-skrzynia biegów-koła/koło), choć i w autach mamy skrzynie CVT. Chodzi mi o to, że zaawansowanie silników w skuterach nie jest znaczne i powtarzam o silnik mi chodzi, a nie o nadwozie i ramę jednośladu. Motocykle i auta to dwa różne światy i dwa różne kierunki rozwoju zarówno silników, jak i nadwozi (różne funkcje do spełnienia). O lampki diagnostyki pokładowej mi nie chodzi, tylko o technologię wykorzystania paliwa w silniku opartą o czujniki, które wpływają na obliczanie zmiennej w zależności od obciążenia i warunków dawki paliwa. W autach jest ono wykorzystywane efektywniej (normy emisji spalin, ekonomia i konkurencja na rynku). Poza tym zmienne fazy rozrządu też mają decydujący wpływ na dynamikę i zużycie paliwa w jednostce napędowej auta. W motocyklach nie było i nie ma takiej potrzeby, aby stosować takie same technologie jak w aucie osobowym czy innym dwuśladzie, bo to podnosi koszty produkcji i komplikuje całość, a przecież jednoślad ze względu na swoje rozmiary i pojemność jednostki napędowej pali relatywnie mało względem aut osobowych, choć w jednośladach też jest znaczny rozstrzał technologiczny (chociażby skutery Honda, Suzuki albo motocykle sportowe). Możecie sadzić na mnie gromy, ale ja nie nazywam Was tak, jak Wy mnie. Trochę to przykre, bo sądziłem, że to forum (dyskusja w oparciu o pewne zasady i zrozumienie), a nie miejsce, gdzie nie lubi się kogoś spoza braci motocyklowej, na dodatek z odmiennymi poglądami na sprawę i feruje się wyroki i osądy, co do osób. Szanuję Was i wasze opinie. Może część mnie oleje, ale nie dbam o to, bo jestem świadomy tego, że każdy ma swoje zdanie na dany temat. Chodzi mi oto, że spalanie jednostki zastosowanej w Kymco AC 125 (względem konkurencji na rynku skuterów w tym samym segmencie) wynika wprost z budowy samego silnika i sposoby jego zasilania w paliwo. Gdyby interesował mnie Daewoo Matiz z gazem to bym Was oto nie pytał. Swoją drogą gazem się brzydzę i nigdy nie miałem auta z gazem. Trochę mi przykro, ale jeśli kogoś uraziłem lub zająłem mu Jego cenny czas to przepraszam. Temat uważam za zamknięty. Dodam tylko, że jestem przekonany do Kymco, ale chce o nim się dowiedzieć jak najwięcej by świadomie podjąć decyzję: używany Japończyk czy nowy Kymco. To chyba nie jest nic złego? Pozdrawiam.

    Chcę podziękować Hondzie76 za rzeczową odpowiedź. O taką opinię m. in. mi chodziło.

    #175337
    Wombat
    Moderator

    jojczysz pan trochę. Masz np PCX-a na wtrysku z silnikiem z nowoczesnych materiałów palącego 2.5-2.7 litra przy pełnym ogniu, z systemem start-stop, podświetlanymi stacyjkami z bardzo nowoczesnych materiałów i w nowej technologii od wiodącego dostawcy silników na świecie.
    honda uznała że niema sensu komplikować i dociążać JEDNOCYLINDROWEGO skutera systemem VTC w głowicy i 2kg czujników.
    A ty i tak wiesz lepiej.
    Kładziesz 13 koła i masz zaawansowany technicznie sprzęt. W czym problem?

    #175339
    Lukas Rush
    Uczestnik

    Za tą kasę masz sprzęt którego przy pierwszym serwisie gwarancyjnym nie trzeba ponownie skręcać, ale są drobne rzeczy do poprawy jak np wymiana obudowy bezpiecznika 7A (ta przeźroczysta) bo może mieć kaprys i nie stykać jak trzeba a to się wiąże ze zgaszeniem wszystkiego co świeci. Spalanie to kwestia stylu jazdy w mieście 70 to max przepisowe no może z 2 odcinki mam 80 ale zawali drogą nie jesteś, jeżeli jeździsz systemem 0-1 to 4l maksymalnie też przyzwoicie. W moim przypadku różnica w spalaniu do auta ma mi zwrócić inwestycję po 27-30 tyś przejechanych km. Później już jestem do przodu a ten sprzęt powinien bez remontu gen tyle zrobić nawet więcej, w wypożyczalni ten model ma ponad 130tyś na budziku i jedną generalkę. A i jeszcze co do zwrotu zawiera się w tym wszystko łącznie z wyposażeniem ubraniem ubezpieczeniem i każdą wydaną zł na niego.

    #175340
    Robert1987
    Użytkownik

    W niczym już. Może i “jojczę”, ale wystarczyło powiedzieć, że Kymco AC 125 nie ma najnowszego silnika i nie chodzi tu tylko o sam wtrysk, bo i bez wtrysku skutery o podobnej mocy palą chyba mniej niż on. A tak to niepotrzebnie zeszliśmy z nurtu dyskusji na utarczki, kto wie lepiej. Wszyscy mamy swoje racje. Według mnie forum jest właśnie do jątrzenia problemu, bo wtedy ścierają się argumenty, a nie stereotypy. Są na forach wpisy ewidentnie wspierające markę Kymco, chwalą ją i promujące na wszelki sposób (każdy chyba to widział nie raz) i wtedy pytanie o rzetelne i wiarygodne opinie jest jak najbardziej wskazane, na miejscu. Marketingowcy są na forach i nie tylko na tym, ale na każdym. Stereotypy na bok – pomyślałem, zapytam chłopaków co sądzą obiektywnie o tym silniku w Kymco AC 125 może powiedzą, czemu pali więcej niż inne jednostki konkurencji. Opierałem się na relacjach z motostatu, danych technicznych, testach itd. Wiadomo, że są to dane nie zawsze obiektywne, dlatego wasze opinie, a zwłaszcza użytkowników modelu są cenne. Dzięki wszystkim za pomoc i wspólną naukę. Pozdrawiam.

    #175352
    PC_user_out
    Użytkownik

    Zamiast Matiza wybierz sobie jednak Corsę 1,2i. Spalanie jest bardzo podobne, a zupełnie inna to jest marka.
    Jest to typowo niemiecka produkcja i jest bardziej solidna od wspomnianego wcześniej Matiza.

    #175355
    Anonim
    Nieaktywny

    Tak jak Kolega honda zaznaczył, jeśli chcesz nowy sprzęt to za ok. 6 tys. zł nie dostaniesz nic lepszego, jest to sprzęt budżetowy, dlatego prosty jak budowa cepa. Zależy Ci na ekonomi i ekologii weź używanego japończyka/europejczyka. Nic mądrego w tym temacie już nie wymyślisz.

    #175360
    automaniak30
    Użytkownik

    Witajcie 1 sierpnia zakupiłem honde pcx 125 z 2014 roku nowa .Miałem kupić kymko R16 + (już był zamówiony na wrzesień)ale zrezygnowałem.Nie żałuje przyjechane ma obecnie 430km i spalanie 2,1l/100. super maszynka.Jazda 60-80 bo na dotarciu.Mialem raz trase 80km to spalanie zeszlo nawet do1,9l/100 km. Wszystko dokładnie opisałem na motostat.pl

    #175364
    Wombat
    Moderator

    nie dobijaj chłopaka 🙂

    #175367
    automaniak30
    Użytkownik

    Co mam dobijać

    #175384
    Piotr Fraszczak
    Użytkownik

    automaniak30 napisał:

    Witajcie 1 sierpnia zakupiłem honde pcx 125 z 2014 roku nowa .Miałem kupić kymko R16 + (już był zamówiony na wrzesień)ale zrezygnowałem.Nie żałuje przyjechane ma obecnie 430km i spalanie 2,1l/100. super maszynka.Jazda 60-80 bo na dotarciu.Mialem raz trase 80km to spalanie zeszlo nawet do1,9l/100 km. Wszystko dokładnie opisałem na motostat.pl

    Zazdroszcze, ale w tej calej historii porownujac AC z PCX jest jeden malutki problemik ktory sie nazywa 6tys zl roznicy 😛 chyba ze ktos wezmie japonca uzywke to juz inna bajka, ale czy warta uwagi ?? zalezy na jaki egzemplarz sie trafi i tu caly problem.

    #175385
    Wombat
    Moderator

    w zasadzie to się nazywa dwukrotna różnica.Ale zawsze można zaatakować używanego PCX-a

    #175393
    eadem
    Uczestnik

    U Hondy PCX schodzi jak ciepłe bułeczki. Przy tym spalaniu wart swojej ceny. Chociaż osobiście wolałbym na nim szersze oponki. Seryjne są bardo wąskie (ma to oczywiście swoje uzasadnienie w postaci oporów toczenia, ale czułbym się pewniej).

    #175395
    Robert1987
    Użytkownik

    A co powiecie właśnie o używanej Hondzie PCX? Budżet jak przy Kymco do 6500zł. Można kupić coś godnego uwagi? Zastanawiałem się nad Hondą i Suzuki Burgmanem oczywiście w pojemności 125cm3. Czemu Automaniak30 ma mnie dobić? Przyznam, że kilkanaście tysięcy za nówkę to nie na moją kieszeń. Używane PCX-y mają podobne osiągi i spalanie. Wiem, że drażnię Was tym beczeniem o spalanie, ale ja szukam taniego środka transportu na dwóch kółkach i samochodu nie potrzebuję, bo mam taki. Dojazdy do pracy, małe zakupy, wypady za miasto – do tego potrzebuję skuterka. Pytanie tylko o trwałość układu wtryskowego, bo w używanym egzemplarzu trzeba mieć to na uwadze, a ja nie wiem jak to jest z niezawodnością wtrysku w skuterze. Poza tym jak kształtują się koszty typowych części eksploatacyjnych jak np. klocki, pasek itd. No i dostępność części oraz ich cena. Pewnie same oryginały tylko się liczą, bo chyba do Hondy PCX 125 brakuje zamienników? Pomóżcie biednemu malkontentowi 🙂 mimo, że zagrał Wam na nerwach ;).

Wyświetla 31 wpisów z $
  • Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.
Back to top button