Jak chińczyki robiły twój skuter?

Wyświetla 1 wpisy z $
  • Autor
    Wpisy
  • #102282
    Anonim
    Nieaktywny
    • 180
    • 3 133Postów:

    Film warty zobaczenia

    #102293
    elloco
    Uczestnik
    • 11
    • 511Postów:

    Ciekawe ile modeli skuterów robi ta fabryka:)

    #102294
    HugoBoss
    Uczestnik
    • 93
    • 3 265Postów:

    A tu fabryka Kymco:

    #102332
    zahrad77
    Użytkownik
    • 29
    • 122Postów:

    #102336
    matex85
    Uczestnik
    • 4
    • 74Postów:

    i teraz nasuwa się pytanie, czym skutery chińskie różnią się od skuterów markowych? ;D niech ktoś mądry wypowie się na ten temat 🙂

    #102343
    CEFA
    Użytkownik
    • 15
    • 844Postów:

    caly problem polega na materialach dobranych do produkcji
    wiodace firmy dopuszczaja technologie kontroli jakosci z lat 2000- 2005 jak i materiolznastwa z tego okresu
    chinczycy w swojej technologii dopuszczaja normy materialow itp z lat 90 ubieglego wieku moze i nawet wczesniejsze a wiadomo ze samochody z lat 70 i 80 maja mniejszy zywot(silniki jak i stal na karoserie)
    obecnie normy stosowane sa wyzsze jak i lepsze zeby je przeszczegac wiaze sie to z wiekszymi srodkami wydanymi na materialy do produkcji a i w koncu cene produktu
    zeby byc konkurencyjny cenowo chinski produkt oszczedza na jakosci ktora obowiazuje obecnie w tzw markowych produktach
    sumujac jest okolo 35-50 procent mniej trwaly zalezy jak sie dba

    #102345
    Anonim
    Nieaktywny
    • 180
    • 3 133Postów:

    oszczędzać to oni mogą na plastikach, bo takie rzeczy jak np. rama to musi być tak samo trwała jak w tych skuterach za kilka tysięcy złotych, gdyż na pewno są jakieś wyższe kontrole, z których to potem bierze się homologacja, i to, że pojazd jest dopuszczony do ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu – przecież nad tym nie produkcja w chinach czuwa, a już jakaś inspekcja.

    #102347
    Lukario
    Użytkownik
    • 7
    • 1 187Postów:

    ale przecież technologia z lat 70 i 80 nie była taka zła np. taki mercedes 200D(beczka) potrafił w niektórych przypadkach dobić do 1000000 km ,gdyby do dziś robili tak wytrzymałe samochody to by zbanrutowali albo gdzieś czytałem chyba na interii ,artykuł że w ameryce właściciel toyoty camry przejechał na niej 1500000km i był to prawdziwy przebieg gdyż za to “osiągnięcie” otrzymał nową camry z salonu za darmo 😀 więc metalurgia wcale nie była taka zupełnie inna jak teraz.

    #102349
    CEFA
    Użytkownik
    • 15
    • 844Postów:

    to sa normy wytrzymalosciowe spawu itp
    nic nie zmieni faktu ze oszczedzaja na materialach urzywanych do produkcji a wiesz mi na plasykach tez mozna zaoszczedzisc i to nie masz pojecia ile
    pracowalem w gliwicach w fabryce plastyku ponad 3 lata wiec widzalem jakie robia walki z surowcem urzywanym do odlewow plastykow
    wyobrazam sobie jak to robia chiniole zeby zeby puscic tani produkt
    a material (stal, alum) materialowi nie rowny ten z nizsza homologacje spelni normy ale nie bedzie taki trwaly
    Ps.co do mercedesa z lat ..pierwsze to disel wolno obrotowy a dwa umieli dobrze zakonserwowac
    wysoko obrotowki uwierzni max 170- 200 tys i ded nawet japonce gdzie w tamtych czasach byly prefekcyjne

    #102355
    Padalec
    Uczestnik
    • 1
    • 887Postów:

    izdebski12 napisał:

    oszczędzać to oni mogą na plastikach, bo takie rzeczy jak np. rama to musi być tak samo trwała jak w tych skuterach za kilka tysięcy złotych, gdyż na pewno są jakieś wyższe kontrole, z których to potem bierze się homologacja, i to, że pojazd jest dopuszczony do ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu – przecież nad tym nie produkcja w chinach czuwa, a już jakaś inspekcja.

    </blockquote
    – proszę izdebski12 jaka inspekcja ??? jakie wyższe kontrole ???
    Pracuję w firmie gdzie nie dawno wprowadzono system “5-S” wymyślony i wprowadzony pierwszy raz ileś lat temu w fabrykach Toyoty. Polega to miedzy innymi na kontroli produktu na każdym etapie produkcji, od chwili kiedy przychodzi surowiec do momentu wyjazdu z firmy gotowego produktu.I dokonuje tego firma zewnętrzna, nie ludzie z fabryki. Ciekaw jestem czy w chinach też to mają ?
    Oszczędzić można na wszystkim- skuter to nie tylko rama i plastiki ! A przewody , linki , cała elektryka , opony itd…

    #102371
    Anonim
    Nieaktywny
    • 180
    • 3 133Postów:

    Padalec napisał:

    izdebski12 napisał:
    oszczędzać to oni mogą na plastikach, bo takie rzeczy jak np. rama to musi być tak samo trwała jak w tych skuterach za kilka tysięcy złotych, gdyż na pewno są jakieś wyższe kontrole, z których to potem bierze się homologacja, i to, że pojazd jest dopuszczony do ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu – przecież nad tym nie produkcja w chinach czuwa, a już jakaś inspekcja.
    </blockquote
    – proszę izdebski12 jaka inspekcja ??? jakie wyższe kontrole ???
    Pracuję w firmie gdzie nie dawno wprowadzono system “5-S” wymyślony i wprowadzony pierwszy raz ileś lat temu w fabrykach Toyoty. Polega to miedzy innymi na kontroli produktu na każdym etapie produkcji, od chwili kiedy przychodzi surowiec do momentu wyjazdu z firmy gotowego produktu.I dokonuje tego firma zewnętrzna, nie ludzie z fabryki. Ciekaw jestem czy w chinach też to mają ?
    Oszczędzić można na wszystkim- skuter to nie tylko rama i plastiki ! A przewody , linki , cała elektryka , opony itd…

    Rozebrałem skuter na czynniki pierwsze, i powiem wam, że od środka tam jakość jest dobra. Rama Gruba – Fakt zgięła się jak uderzyłem w volvo, ale równie dobrze mogłem uderzyć w beton.

    Bez plastików “skuter” wygląda jak jakaś mała hulajnoga z silniczkiem. Wszystkie detale, że to coś wygląda tak poważnie sprawiają tylko i wyłącznie plastiki, ale słabej jakości.

    To teraz pytanie: Czy warto wydać ponad 5 tys. złotych i mieć markowca z mocniejszymi plastikami, czy może wydać 1,6 tys. i mieć to samo co markowiec, tylko z gorszą jakością plastików?

    #102377
    Padalec
    Uczestnik
    • 1
    • 887Postów:

    “To teraz pytanie: Czy warto wydać ponad 5 tys. złotych i mieć markowca z mocniejszymi plastikami, czy może wydać 1,6 tys. i mieć to samo co markowiec, tylko z gorszą jakością plastików? ” – trochę generalizujesz ! To nie tylko kwestia plastików a inne części ?

    #102379
    Anonim
    Nieaktywny
    • 180
    • 3 133Postów:

    Padalec napisał:

    “To teraz pytanie: Czy warto wydać ponad 5 tys. złotych i mieć markowca z mocniejszymi plastikami, czy może wydać 1,6 tys. i mieć to samo co markowiec, tylko z gorszą jakością plastików? ” – trochę generalizujesz ! To nie tylko kwestia plastików a inne części ?

    hmmm może i masz racje, ale podstawowe elementy skutera nie są gorsze od tych skuterów markowych.

    #102380
    Anonim
    Nieaktywny
    • 27
    • 2 984Postów:

    izdebski12 napisał:

    Padalec napisał:

    izdebski12 napisał:
    oszczędzać to oni mogą na plastikach, bo takie rzeczy jak np. rama to musi być tak samo trwała jak w tych skuterach za kilka tysięcy złotych, gdyż na pewno są jakieś wyższe kontrole, z których to potem bierze się homologacja, i to, że pojazd jest dopuszczony do ruchu i nie zagraża bezpieczeństwu – przecież nad tym nie produkcja w chinach czuwa, a już jakaś inspekcja.
    </blockquote
    – proszę izdebski12 jaka inspekcja ??? jakie wyższe kontrole ???
    Pracuję w firmie gdzie nie dawno wprowadzono system “5-S” wymyślony i wprowadzony pierwszy raz ileś lat temu w fabrykach Toyoty. Polega to miedzy innymi na kontroli produktu na każdym etapie produkcji, od chwili kiedy przychodzi surowiec do momentu wyjazdu z firmy gotowego produktu.I dokonuje tego firma zewnętrzna, nie ludzie z fabryki. Ciekaw jestem czy w chinach też to mają ?
    Oszczędzić można na wszystkim- skuter to nie tylko rama i plastiki ! A przewody , linki , cała elektryka , opony itd…

    Rozebrałem skuter na czynniki pierwsze, i powiem wam, że od środka tam jakość jest dobra. Rama Gruba – Fakt zgięła się jak uderzyłem w volvo, ale równie dobrze mogłem uderzyć w beton.
    Bez plastików “skuter” wygląda jak jakaś mała hulajnoga z silniczkiem. Wszystkie detale, że to coś wygląda tak poważnie sprawiają tylko i wyłącznie plastiki, ale słabej jakości.
    To teraz pytanie: Czy warto wydać ponad 5 tys. złotych i mieć markowca z mocniejszymi plastikami, czy może wydać 1,6 tys. i mieć to samo co markowiec, tylko z gorszą jakością plastików?

    Jeśli uważasz, że różnica tkwi tylko w jakości plastików to nie ma sensu z Tobą dyskutować. Stawianie takich osądów jest infantylne, na oko tego nie można dokładnie ocenić. Nawet materiał do wykonania ramy może być różnej jakości. Nie mówiąc już o takich rzeczach jak plastiki, opony, przewody, linki itd.

    Poza tym co to znaczy chińczyk? W Chinach w 2006 r. było 105 fabryk skupionych w czterech okręgach przemysłowych, nie sądzisz chyba, że wszystkie prezentowały ten sam poziom?

    #102417
    mancur
    Użytkownik
    • 3
    • 99Postów:

    Myślę że chinolki różnią się od markowych spasowaniem i wykonaniem poszczególnych elementów nie wpływających na bezpieczeństwo ,chodzi mi o plastiki które też nie są najwyższej jakości:). Projekty jak da się zauważyć są wspólne dla wielu wytwórni więc już koszt jest niższy dodajmy do tego najtańszą siłę roboczą i wychodzi nam sprzęt za 1500 zł brutto w detalu z cłami i wszelkimi opłatami :). Sam jeżdżę chińskim wynalazkiem i nie zamienię go nigdy na jakiś markowy sprzęt z a to właśnie dlatego że jest śmiesznie tani w zakupie i utrzymaniu. Pozdrawiam wszystkich użytkowników pojazdów zmacanych przez żółte łapki 🙂

    #102428
    Michalk001
    Uczestnik
    • 12
    • 1 646Postów:

    Kiedyś usłyszałem coś w co nie mogłem uwierzyć – koszt wyprodukowania skutera w Chinach wynosi… 400zł!!! Doliczając nawet cło i opłatę homologacyjną, to zauważcie ile doliczają sobie pośrednicy. Tania siła robocza i olbrzymia skala produkcji powoduje tak niski koszt produkcji. Wyobraźcie sobie jakby zlecić Chińczykom wyprodukowanie pojazdu za np. 1200-1500zł – jaka byłaby jakość. Gdyby nie kosmiczne narzuty importerów i pośredników mielibyśmy skuter w cenie 3000zł o jakości markowych sprzętów. To nie jest tak że Chińczycy robią złe rzeczy – robią w takiej jakości za jaką zapłaci odbiorca.
    Ja też nie narzekam na swojego chińczyka – wystarczy dbać i wlewać olej i paliwo dobrej jakości, a na pewno posłuży długo. Mówi się że stare motorowery są trwalsze – miałem kilka Rometów i naprawdę nie widzę różnicy w wykonaniu na przykład gaźnika czy silnika od obecnych produkcji. Składałem już i jedne i drugie i uważam że podstawowym kryterium jest dbanie o sprzęt i przede wszystkim kultura techniczna właściciela przejawiająca się doglądaniem i usuwaniem usterek na przyzwoitym poziomie, a nie na odwal się. W każdym sprzęcie może się coś zepsuć – w końcu to maszyna która pracując naturalnie się zużywa. Po to są badania wytrzymałościowe i wydawane świadectwo homologacji żeby pojazd nie zagrażał kierowcy, pasażerom i innym uczestnikom ruchu. Żaden pojazd nie ma prawa wyjechać na ulice bez tego dokumentu – on najlepiej świadczy o tym że sprzęt zapewnia bezpieczeństwo właścicielowi.

    #102433
    Lukario
    Użytkownik
    • 7
    • 1 187Postów:

    400 zł pewnie się odnosi do jakiegoś f16 z bębnowymi hamulcami, a nie np. do zippa quantuma r lub keewaya matrixa z elektronicznymi zegarami , obydwoma tarczowymi hamulcami i wiele innych bajerów bo takie to co najmniej 1000zł albo i więcej potrzeba na wyprodukowanie. tak czy siak są to śmieszne ceny w porównaniu w salonowymi.

    #102438
    barteklodz
    Użytkownik
    • 0
    • 783Postów:

    400zł + transport + akcyza + vat + marża importera i homologacja + marża sprzedawcy

    #102464
    a123659
    Uczestnik
    • 35
    • 2 527Postów:

    izdebski12 napisał:

    Czy warto wydać ponad 5 tys. złotych i mieć markowca z mocniejszymi plastikami, czy może wydać 1,6 tys. i mieć to samo co markowiec, tylko z gorszą jakością plastików?

    To samo co markowiec? Uwierz, różnica nie tkwi tylko w plastikach…
    Przecież silniki w chińczykach nie są w stanie dorównać silnikom markowych skuterów raczej pod żadnym względem.

    EDIT: Oczywiście mówię tu o prawdziwych markowcach, a nie skuterach typu peugeot kisbee, który od torosa f16 to rózni się tak jak ty mówisz, plastikami!

    #102466
    elloco
    Uczestnik
    • 11
    • 511Postów:

    Ryglos tylko pytanie ile tak naprawdę “markowych” skuterów jest? Ci co piszą ze mają markowy sprzęt a w rzeczywistości zjechało to z jednej linii , tyle że pod innym logiem , bo tych skuterów jak f16 z bębnami było kilkanaście.
    Same skutery w Chinach są bardzo tanie (jak wszystko) , problem tkwi w opłatach celnych i marży co za tym idzie cena wzrasta o kilkaset procent od produkcyjnej.

    #102483
    CEFA
    Użytkownik
    • 15
    • 844Postów:

    wracajac do chinskie japonskie wloskie czt taywanskie wczoraj dzieciak 15 letni waga okolo 60 kg 175 wzrostu (moj syn) zszedl ze mna do piwnicy bawil sie na nozkach skuterem, skakalp po siodelku wstawal na plozach itd
    wieczorem gdzy dokladalem do pieca cos mi dziwnie wygladalo zlapalem za prawa ploze i okazalo sie ze oderwal sie od ramy spaw wspornika
    wiec bez roznicy z kad maszynka liczy jakosc wykonania to jest najwazniejsze wiec, spaw spawowi nierowny tak samo jak pisalem wczesniej metal metalowi nierowny ot co rozni chinioli

    #102512
    guliwer55
    Użytkownik
    • 28
    • 746Postów:

    Chińczycy produkują skutery w różnych cenach jeśli życzysz sobie lepsze wykonanie płacisz większe pieniądze przecież Elstar dla francuzów produkują chiny i co odleciała komuś stopka albo dotykając plastyk odpad – nie,jakie pieniądze taki wyrób za 400zł nie wymagajcie markowego

    #102520
    elloco
    Uczestnik
    • 11
    • 511Postów:

    Każdy wie co kupuje. To nawet po plastikach widać wykonanie. Do markowych skuterów faktycznie są używane lepsze materiały , ale ile jest skuterów takich samych tylko pod inną marką ? Dużo , a wątpie że robią to wszystko od podstaw na “lepszych” częściach 🙂

Wyświetla 1 wpisy z $
  • Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.
Back to top button