CPI oliver nie odpala

Witam. Mam skuter CPI Oliver city. Pewnego razu gdy wracalem do domu skuter jakby stracil na mocy i zgasł. Wczoraj moj tata cos w nim grzebal i niby udalo mu sie go naprawic, pojezdzil jakies pol godziny i znowu to samo. Dzisiaj rano sprobowalem go odpalic i odpalil ale na jakies 10 sekund i znowu zgasl. Gaznik przeczyszczony. Wie ktos co moze byc przyczyna?

Pozdrawiam.

Zależy co tam tata grzebał? może nie do końca dobrze wyregulował?

gaznik jest dobrze wyregulowany, problem lezy gdzie indziej.

Może ssanie odmówiło posłuszeństwa? Spróbuj odpalić na zatkanym wlocie powietrza, wciśnij w otwór wlotu zwinięta szmatkę, jak silnik zagada, wyjmij ją.

niestety nic to nie dalo. Moze cos sie zalalo? Moze cos ze swieca?

Może się zalał silnik i może być uszkodzona świeca...

znowu postanowilem odpalic skuter i zalapalo na 2-3 sekundy i zgasl. Wiec jak troche postoi to da sie go na chwile odpalic ale zaraz gasnie.

Pierwsze co przeczyść świece .

mam też cpi olivier i umie było podobnie i chodziło o nie szczelny filtr powietrza Dostaje za dużo powietrza

tata cos znowu pogrzebal i na razie chodzi, tylko nie wiadomo jak dlugo...

Sprawdzilem świece jaka ma iskre, i jest taka troche zólta, a powinna byc niebieska?

I jeszcze jeden problem, nie moge dodac gazu na full bo tak jakby się dusil i zwalnia...

Tak jak myslalem, pojezdzil znowu pol godziny i to samo, wczoraj się znowu popsul... Dzisiaj rano sprobowalem odpalic i odpalil, ale pojezdze troche i znowu bedzie to samo, tak jakby sie cos zalewalo, przynajmniej mi sie tak wydaje.