Co wybrać Romet rxl / zipp quantum gp500/ junak607-608

Witam wszystkich, śledzę to form od ponad roku i podjąłem decyzję o zakupie skutera na wiosne.
Długo zastanawiałem się nad wyborem czy chinol czy markowy. Wybór padł na chinola ale niekoniecznie z marketu. Chciałbym przeznaczyć na skuter około 3 i pół tysiąca złotych. Chcę dojeżdżać skuterem na codzień do pracy około dwudziestu pięciu kilometrów i wyjeżdżać czasem za miasto na przejażdżki. Mam samochód ale ze względu na spalanie chciałbym ekonomiczny środek transportu. Wiem że to może zabrzmi śmiesznie ale czasem chciałbym przewieść tym skuterem żone lub zgrzewka wody z marketu.

W zasadzie ograniczam się do wyboru między trzema modelami podanymi w temacie. Problem jest tylko taki że jak idę do dilera rometa to mówi żeby nie kupować Zipa bo bardzo ciężko jest potem z częściami zamiennymi. Jak idę do salonu z markowymi skuterami to sprzedawca mawia że żaden chinol nie spełni moich oczekiwań i z grymasem na twarzy mówi że 7000 trzeba minimum przeznaczyć. Nie chcę kupować używanego, skuter chcę nowy powiedzcie czy warto dopłacić do junaka bo w sumie najbardziej mi się spodobał jako o wykonanie ale nie wiem czy warto bo różnica jest około 500 złotych stosunku do rometa. No i dealer junaka,ktory przestaw sprzedawac romety, przekonuje że romety są bardzo kiepskie a przecież to te same silniki. Powiedźcie na co zwracać uwagę bo każda myszka swój ogonek chwali. Jeden dealer gada na drugiego i się we wszystkim już pogubiłem. A na deser w Tesco właśnie stoi router Rxl tanej jak u dealera. Radek

skoro śledzisz od roku to raczej powinienneś wiedzieć że te co wybrałes to podobnej klasy maszynki.
Do tego większą bolączką jak chińskie pochodzenie tych maszyn jest serwis i przygotowanie ich przez mechaników u nas w kraju

25km dziennie(w jedną strone?) + 2 osoby sporadycznie (rama do 150kg minimum)+ uzaleznienie od niego spóźniania sie do pracy to dużo zaufania jak na taki sprzęt. Tzn ja tak zrobiłem przy podobnych parametrach ALE:
- jeżdżę wzdłuż tras autobusu i po mieście, jakby sie spsuł to bilet i jade dalej albo dzwonie że nie dotre i nie mam z tym problemu
- nie jeżdże codziennie na duś tylko jak mam ochotę.
- przy tak dużym skuterze (607) osiągi seryjnego 2T to tragedia a jak na razie 2 próby wymiany cylindra na większy zakończyły sie z takich czy innych powodów zatarciem tego cylindra. Myśle że jakbym sie trzymał seryjengo 50 to bym sie grzecznie turlał tylko żebym sie zamęczył.

Powinienneś bardzo poważnie rozważyć opcję używanego dżapońca lub tajwańskiego kymco i na 100% brać skuter chłodzony wodą a nie powietrzem.

Wombat ale wnioskuje z podpisu ze jezdzisz junakiem. Czy zatem faktycznie junak jest lepszy od Rometa bo wydaje mi sie ze w/w skutery maja te same silniki.HT 50qt?
Co do używki to ja sobie zamarzylem nowy skuter.. z folia na siedzeniu i licznikiem od zera... I nie boje sie go rozebrać i dbać o niego i czasem jak to w chinczyku podokrecac.... A może kiedyś przyjdzie pora na cos markowego.
Z awaryjnoscia to tez będę jeździł wzdłuż głównych tras no mamy Kangoo jako support..mam nadzieje ze jakoś skuta upchamy jak by była awaria...Napisz jak sie jeździ junakiem... Jak światła,plastiki i inne pierdoly .. No bo skoro silniki też same...to cóż tam można szukać... Obstawiam jednostki 2t bo "mocy" w tym gabarycie potrzeba.

HT50QT to nie silnik tylko oznaczenie modelu produkowanego przez Huatian i całą rodzine chinoli.
Junak 607 to HT50QT-3x (Zejang cośtam Vehicle Industory).
Silniki to klony Minarelli oznaczane 1PE40QMB i podobnie.
Szkoda że nie ma u nas pełnej oferty bo niektóre są faktycznie ciekawe.

Mechanicznie to wszystkie one to jest to samo. Pozostaje kwestia wyglądu, nośności. Owe plastiki wcale nie są takie złe.

W rometach ogólnie plastiki sa dobre (przynajmniej w moim przypadku) wytrzymały nawet jazde po betonie bokiem co sprawiło że miałem 1 ryskę :D

Dobre i niedobre.
jakościowo całkiem niezłe.Nie kruszy sie toto w ręku i jest całkiem elastyczne.Wiem na pewno bo teraz tne, piłuje i zgrzewam osłonę i nowe lampy do swojego 607 w moim projekcie LED.

ALE

kupiłem te lampy nowe i nową osłonę. Osłona OK (chyba że nie będzie pasować :) ) ale lampy.
Musiałem je rozłożyć żeby je przerobić, i tak:
- brakuje około 4 wkrętów w zestawie (tu od klosza plexi, tam od wkładki chromowanej..itd)
- w jednej z nich pod śrubą regulującą refelektor H4 nie było sprężyny wiec albo by sie to rozkręcało albo nici z regulacji
- przeguby kulowe na których buja sie lampa podczas regulacji z jednej strony popękane, na granicy połamania.

Jak na lampe za 220zł to tak sobie fajnie.

Radex - a nie myślałeś o Kymco K-Pipe? Za niecałe 5tys. zł kupisz nówkę z salonu. Wierz mi warto dołożyć tych kilka stówek (nawet jeśli byś musiał różnicę wziąć na raty...) bo tak naprawdę i tak zaoszczędzisz na bezawaryjnej taniej jeździe. Będziesz się cieszył nowoczesnym bezawaryjnym pojazdem, który w razie decyzji o sprzedaży tak bardzo nie straci na wartości - jak to się ma w przypadku chińskich skuterów. Ja gdybym musiał znowu kupić motorower, nie pchał bym się w chińską jakość.

Najchetniej to bym sobie kupił Hondę Vision ale mnie nie stać.
Zaczęło sie od skuterów z biedronki potem ktoś zaproponował ze może większe i tak z 1700 dojechalem do 3000 a w zasadzie to jeszcze 500z poduszki babci. No i do wojka po kilka stowek na kaski, kutry i papiery... Nie doloze do "markowego" bo wchodzimy w pułap cenowy taniego cieniasa na gaz gdzie jest dach ogrzewanie szyby i wycieraczki...ale nie o tym mowa. Samochód juz mam.
Co do Junaka to widzę ze tak pięknie jak sprzedawcy salonowi zachwalają to widzę że cudów nie ma. Tez junak zalicza "wpadki"
Napiszcie jak ktoś jeździ powyższymi sprzętami i czy byscie teraz zamienili..
Tak gdyby można było cofnąć czas. Czy kupilibyscie znowu Romera/junaka?
Może ktoś z zippa sie odezwie.

Mam zippa rs. Puki nie zacząłem w nim zmieniać jeździł bezawaryjnie, z tym, że kupiłem używkę z myślą o dłubaniu.
Po zdjęciu blokad i wymiany wariatora zaczął bardzo fajnie jeździć. Mam 173 cm wzrostu i tak ze 100 kg. Skuter bardzo wygodny nawet do jazdy w dwie osoby, jedyny minus to trochę za małe podesty dla pasażera. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, że jazda we dwójkę jest zdecydowanie mniej dynamiczna.
Po zdjęciu blokad i zmianie wariatora, prędkość maksymalna jaką osiągałem oscylowała w pobliżu 75 km/h, przy czym przyjemna jazda była w okolicach 60 km/h i przy takich prędkościach palił ok 3 l/100km. Zresztą prędkość po tych zmianach mieniła się minimalnie, ale przyspieszenie zdecydowanie.
Przy założonej kwocie, wybrałbym to co się bardziej podoba. Mechanicznie to właściwie to samo, jedynie niektóre plastiki są inne.