Barton Volcano: olej w manualnej skrzyni biegów
- This topic has 7 odpowiedzi, 3 głosy, and was last updated 10 years, 9 months temu by przemy_slav.
- AutorWpisy
- 17 czerwca 2013 dnia 10:23 #127956
Witam,
Od niedawna jestem posiadaczem nowego Bartona Volcano 50 (przerobiony na 72), aktualnie go docieram. Jak zapewne wiecie jest on wyposażony w manualną skrzynię biegów. Przymierzam się do zmiany oleju w silniku i zastanawiam się czy w skrzyni biegów jest osobny, inny olej, czy może jest używany ten sam co w silniku? Niestety instrukcja dostarczona z motorkiem nie odpowiada na to pytanie, jest tam tylko napisane, że się go wymienia z tą samą częstotliwością co w silniku. Bardzo proszę, podpowiedzcie jak to jest z tym olejem 🙂 I jeśli okazałoby się, że jest osobny olej to jaki użyć i ile go tam wchodzi?
PS
Mam nadzieję, że nie ma nigdzie takiego tematu i co za tym idzie nie narażę się na wpisy typu “szukanie nie boli” itd, ponieważ szukałem, lecz nic nie znalazłem, również w google…Pozdrawiam,
Przemek
17 czerwca 2013 dnia 14:16 #127987To ten sam olej co w silniku, zapewne masz silnik 139FMB z poziomym cylindrem. Wylewasz stary i nalewasz nowy. Olej smaruje skrzynię biegów, a zarazem silnik (podawany pod ciśnieniem przez pompę olejową). Kup jakiś dobry olej syntetyczny, dasz 10zł więcej za butelkę, a silnik odwdzięczy Ci się długą i bezproblemową jazdą.
17 czerwca 2013 dnia 14:46 #127990Dzięki za odpowiedź. Na razie zmieniam na Motul 5100 10W40 półsyntetyk, przy następnej zmianie oleju przejdę na syntetyk.
19 czerwca 2013 dnia 13:39 #128400Witajcie!
Jestem świeżo po wymianie oleju i szarpią mną wątpliwości… Mianowicie gdy spuszczałem olej odkręciłem korek spustowy i elegancko olej sobie spłynął. Jednak byłem ździwiony bo nie było przy tym korku żadnego filtra w kształcie naparstka, czytałem że powinien tam taki być (chyba że to nie w tym silniku :O). Prowadzony ciekawością odkręciłem korek, który znajduje się obok i tu spotkała mnie kolejna niespodzianka – podczas odkręcania śruba wystrzeliła mi do pojemnika ze zlanym olejem, a za nim poleciała długa sprężyna oraz coś jakby trzpień z otworami. I tu pojawiają się moje wątpliwości – czy dobrze to złożyłem? Niestety wszystkie te części wypadły na tyle szybko, że nie zdążyłem zauważyć jak to było tam wsadzone. Powiedzcie dobrzy ludzie co to jest i jak powinno być złożone? Domyślam się, że może to być coś w rodzaju pompki oleju. A złożyłem to w taki sposób: najpierw trzpień czymś w rodzaju gumowego końca do góry, potem sprężyna cieńszą końcówką do góry – wpasowała się w drugą końcówkę trzpienia. Na końcu śruba, wpasowała się w szerszy koniec sprężyny. Niby wszystko działa, jednak wątpliwości są, szcególnie że robiłem to wszystko pierwszy raz.
Będę wdzięczny za odpowiedź! Pozdrawiam.EDIT
Już wiem, że to co wyleciało to napinacz łańcuszka rozrządu. Teraz tylko niech ktoś mi powie – czy jego się tak po prostu wkłada, żeby wszystko do siebie pasowało (w moim przypadku było “na oko pasuje…”) czy na coś trzeba zwrócić uwagę?
20 czerwca 2013 dnia 11:18 #128599Ktokolwiek coś podpowie? Proszę…
20 czerwca 2013 dnia 11:24 #128601AnonimNieaktywny- 82
- 3 102Postów:
A ja poderzewam, że właśnie wyleciał Ci filtr oleju 🙂
Korki spustowe masz dwa. Jeden to z lewej stony na dole silnika, drugi z prawej od spodu (razem z filtrem oleju – siatkowym).
Prawdopodobnie masz coś takiego.20 czerwca 2013 dnia 11:25 #128602AnonimNieaktywny- 82
- 3 102Postów:
20 czerwca 2013 dnia 11:59 #128615No niestety nie. Pierwszy korek jaki odkręciłem to była wkręcona śruba z podkładką metalową i ona jest do spuszczania oleju (bo oprócz niej od spodu nie ma nic więcej oprócz… —>). A druga śruba, mniejsza i wkręcana pod kątem – to właśnie stąd wyleciała mi sprężyna oraz trzpień – dokładnie chodzi mi o to:
trzpień – http://sklep.almot.eu/product_picture/full_size/cc7cf476833c8c73fb503718caf60b1a.jpg
sprężyna – http://sklep.almot.eu/product_picture/full_size/3331_0.jpg - AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.