Amortyzator tył

Jeśli ktoś może wie, zacny mechanik to może odpowie mi na pytanie.
Czy jest różnica w amortyzatorze pojedynczym w skuterze ,a podwójnym.
Nie chodzi mi o komfort jazdy, nie tylko o twardość,ale i o długość ,jak i sam amortyzator. Bo wiem że w niektórych modelach skuterów są dwa z tyłu a i są że jeden.
..Przykład sowa I ma jeden z tyłu ,a sowa II ma dwa. Ramy i silniki te same są.

mam 2 skutery i w jednym są dwa amorki a w drugim jeden. czy różnią się długością to nie wiem bo nie mierzyłem ich. wiem jednak że wygodniej jeździ sie na pojedyńczym za to ten na podwójnych jest bardziej stabilny i nie zużywają się tuleje metalowo-gumowe tam gdzie jest mocowanie silnika ogólnie lepiej mieć dwa amortyzatory
edit:
wyszedłem na dwór wziąłem ze sobą miarkę i zmierzyłem . okazało się że długość amortyzatorów w wersji podwójnej wynosi ok.28cm a w pojedyńczym około 33cm

Witam cię i dzieki za odpowiedź. O długości to już wiemy, poczekamy ,a może ktoś napisze coś o twardości amora. Bo wdaje mi się że jak są dwa to ok pracują dwa, ale przy jednym to ten zapierdziela za dwóch, wiec może być że jest twardszy , lub bardziej wytrzymały w stosunku do wersji gdzie są dwa

dokładnie tak jest.

natomiast dokładnie rzecz biorąc to sprężyna jest twardsza bo jest jedna a wysokość utrzymać musi- za wysokość odpowiada sprężyna.
odpowiednio do niej amortyzator ma większą siłe tłumienia.

Acha, ok, no i dzięki raz jeszcze .

Jak są dwa amorki to sprężyny są cieńsze i są bardziej miękkie, a jak jest jeden to jest twarda.

Załóż sobie sprtężyne ze skutera co ma 2 amorki do skutera co ma jeden. będzie zaje... mięciutki ale jak siądą 2 osoby to dobija.
Lepiej jest jak są dwa amorki, wtedy równomiernie rozkłada się ciężar, nie zużywają sie tak szybko tuleje silnika jak i amortyzatora.

sekrout napisał:

Jak są dwa amorki to sprężyny są cieńsze i są bardziej miękkie, a jak jest jeden to jest twarda.
Załóż sobie sprtężyne ze skutera co ma 2 amorki do skutera co ma jeden. będzie zaje... mięciutki ale jak siądą 2 osoby to dobija.
Lepiej jest jak są dwa amorki, wtedy równomiernie rozkłada się ciężar, nie zużywają sie tak szybko tuleje silnika jak i amortyzatora.

Moge założyć cały amor z skuta gdzie były dwa, bo mam komplet akurat z takiego. A i wiem że lepiej jak są dwa, w mojej sowie są dwa, a w tej drugiej będzie jeden, dla tego że ma od bębnowy hamulec tylny, i nie ma wahacza jak w tarczy na tylnym kole.

ja mam klona minarelli (krótki karter), z tyłu bęben i 2 amorki
to w zasadzie nie ma znaczenia. Akurat taka konstrukcja

Jak się uporam z zapieczoną śrubą w tulei to następne będzie złożenie silnika w całość i amor do obejrzenia .Ja właśnie składam drugą sowe II , z tym że silnik jest długi na 43cm,tak jak w mojej, ale jest bęben.A u mnie z kolei tarcza,ja mam wahacz na drugiego amora, w wersji na bęben nie ma wahacza po stronie tłumika, wiec bedzie na jednym. P za tym kumpel ma sowe I i właśnie ma jeden amor. A jeśli już chodzi o same amory to mam kilka sztuk i na pewno coś dobiorę .A z resztą co jakiś czas się coś konstrukcyjnie zmienia. Tylko przez zakichaną śrubę stoję w miejscu. Bo jakiś baran wywalił szpilke od kopyta,a zastąpił to marnymi śrubami .