Czy jazda skuterem to obciach?

Odpowiedź na pytanie zawarte w tytule wydaje się jednoznaczna. Nie, nie jest to żaden wstyd poruszać się małym lub większym jednośladem. Dla mnie i większości użytkowników Skuterowo.com to środek lokomocji niemal taki sam jak samochód, pociąg czy autobus. Niestety, są miejsca gdzie myśli się zgoła odmiennie…

Do napisania tego artykułu zainspirowała mnie niedawna, trwająca chyba ze 40 minut dość intensywna wymiana zdań między mną a moją żoną. Zaczęło się niewinnie… W niedzielę mamy małą uroczystość – lokalne święto – zjazd rodziny z obowiązkową obecnością. Z Warszawy jest do pokonania około 160 km.

-Kochanie, nie mamy chwilowo samochodu. Może pojechalibyśmy skuterem jeśli pogoda pozwoli?
-Żartujesz? W życiu.
-Dlaczego?
-Coś ty, zjedzie się cała rodzina i zapytają czym przyjechaliśmy to co im odpowiem? Że skuterem?
-No tak. A co w tym złego?
-Nie, tam będą wszyscy i to elegancko ubrani, a my tu wystartujemy im ze skuterem. Wszyscy będą się śmiać, a moja mama i bracia zapadną się pod ziemię ze wstydu.
-To co – lepiej jechać autobusem?
-Tak, tak jest lepiej.
-Możesz mi to wyjaśnić? Nadal nie rozumiem…
-A chciałbyś żeby twoja mama zobaczyła nas przyjeżdżających na skuterze na swoją i taty rocznicę ślubu? Pewnie wolałaby żebyś wybrał się pociągiem.

Ta dyskusja trwała jeszcze długo i nie ma sensu jej przytaczać w całości. Wyszło nawet na to, że jeśli przyjechalibyśmy wypieszczonym motocyklem kosztującym więcej niż wszystkie samochody stojące tego dnia na podwórku to i tak byłby wstyd wobec całej rodziny. Przytoczę tylko jeszcze jeden wątek:

-W innych krajach jeżdżenie skuterem na spędy rodzinne jest normalne. Włoch wsiada na Vespę, bierze małżonkę i jedzie. Nawet się nie zastanawia czy robi coś nie tak.
-Właśnie – dobrze powiedziałeś. W innych krajach.
-Chciałem powiedzieć – w normalnych krajach Europy zachodniej. W Polsce jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie i wiele pokoleń wymrze zanim myślenie się zmieni.
-Nigdy się nie zmieni.
-Obyś się myliła.

Cóż, wychodzi na to, ze w pewnych rejonach naszego pięknego kraju czas płynie trochę inaczej… Płynie, później się zatrzymuje. Tylko na jak długo? Wiem, że istnieją w moim otoczeniu osoby uważające, że coś co ma mniej niż cztery koła nie powinno w ogóle istnieć. Są osoby pytające: “Po co ci ten skuter?”

Wiem, ze moja żona ma w pewnych kwestiach rację. Może wynika to z pochodzenia (ona ze wsi, ja z dość małego ale jednak miasta). Argumentuje tym, że dla warszawiaka jeżdżenie wszędzie motocyklem jest normalne, ale dla ludzi w jej rodzinnej miejscowości już nie. Według nich skuter służy tylko do lokalnej jazdy – do sklepu czy do pracy, a do kościoła już nie, bo nie wypada. Owszem, muszę uszanować ich poglądy choć dla mnie jest to trochę dziwne.

Prawdą jest też, że moja żona nie jest przyzwyczajona do długiej jazdy jednośladem. Jedną rzeczą jest jechać 3 km do sklepu, a czym innym jazda 160 km co najmniej 3 godziny w trasie. Nie mówiąc już o tym, że nie mam dla niej ciuchów przeciwdeszczowych ani dobrych rękawic. Tu się mogę z nią zgodzić.

Tak samo – pamiętam – chciałem przykręcić jeden kabelek w samochodzie. Dosłownie jeden i trwałoby to może 30 sekund. Nie – jest niedziela i nie można, bo co ludzie pomyślą jak to zobaczą, bo jest święto itd. Nie chciałem już być ironiczny i dodać, że całe szczęście przeszło jej już niejedzenie mięsa w piątek…

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Może jestem trochę złośliwy ale – cóż… Różnica poglądów jest tu po prostu ogromna. To co dla jednej osoby jest normalne dla innej może być egzotyką, czymś oburzającym albo wręcz śmiesznym.

A jakie jest Wasze zdanie? Czy pojawilibyście się na uroczystości rodzinnej swoim jednośladem? Czy dla Was niedziela jest dniem poświęconym wyłącznie na szeroko pojęte “nicnierobienie” czy może właśnie wtedy tylko macie czas na jakieś naprawy Waszych pojazdów?

Kisiu1981

Benzer Indiana 2T 2011

2 opinii

  1. Wolę jazdę jednośladem niż metalową poszką, chyba że pogoda nie pozwala. A tym co nie pasują jednoślady to niech się niech wpieprzają

  2. Moja dziewczyna lubi jazdy skuterem i ma gdzieś co powiedzą inni także rodziną. Jeżdżę skuterem z dziewczyną ale mamy mi się sos większego może Marzenie się spełni, to jest pasja a nie tylko wypady do sklepu czy pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button