Kalisz: policjant obronił kierowcę – teraz koledzy się mszczą

Policjant zeznał w sądzie przeciwko swoim kolegom, którzy używali radaru w sposób niezgodny z przepisami. Kierowca został uniewinniony, ale policjant ma teraz kłopoty.

Policjant z Kalisza zeznawał w sądzie przeciwko odczytowi z policyjnego radaru. Takie postępowanie nie spodobało się jednak jego przełożonym. Dzięki zeznaniom policjanta kierowca został uniewinniony, ale on sam może nawet zostać wydalony ze służby, mimo że jego zachowanie pochwalił sąd.

– Sąd stwierdził, że ja, jako reprezentujący komendę miejską policji, wyszedłem naprzeciw oczekiwaniom społeczeństwa i przyznałem, że policjanci popełnili błąd – powiedział Roman Kapelańczyk.

Jego przełożeni twierdzą jednak, że policjant nie może samowolnie składać takich oświadczeń.

– Widać, że znał instrukcję obsługi urządzenia, a trzeba dodać, że jest ona idiotoodporna – powiedział łowca fotoradarów Emil Rau. Najważniejsze pytanie w tej sprawie jest takie, czy policjanci są dobrze przeszkoleni. Z wielu raportów wynika, że wiedzę nabyli najczęściej od starszych kolegów. Wystarczy jedynie zastosować się do instrukcji.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button